W sondażu przedwyborczym dobry wynik osiągnął były wiceprezydent – Andrzej Panek. Urzędujący prezydent otrzymał ponad 10 proc. głosów, a jego były zastępca 9,8 proc. (drugie miejsce).
- Na pewno cieszy takie poparcie i chęć zaufania mieszkańców, ale to wyborcy w trakcie wyborów decydują, kto wygra. To decyzja do zadumy i do zdecydowania się w mocne zaangażowanie w życie społeczne – mówi Andrzej Panek.
Gdyby wyciągać głębsze wnioski można by stwierdzić, że większość mieszkańców Bytomia ma po prostu dość rządzących lub do tego aspirujących...
- Ja patrzę na ten sondaż jak na pewną dozę zaufania. Wierzę, że jest to taki moment, który pokazuje, że ludzie potrzebują kogoś nowego – uważa Andrzej Panek.
Żaden z kandydatów nie ma więcej niż 10 proc. poparcia.
- Upatruję w tym jeszcze coś innego. Moja osoba z najlepszym wynikiem wśród opozycji, jest poza układem partyjnym. Dla urzędującego prezydenta taki wynik można nazwać kompromitacją, jest bardzo słaby. Myślę, że trzeba na to popatrzeć też w drugą stronę. Jeżeli zsumowalibyśmy całość opozycji, to bezwzględnie jest niezadowolenie z władzy w Bytomiu – dodaje Andrzej Panek.
- 20 tys. mieszkańców do tego referendum poszło. Bytom nie jest obojętny na to, co się w tym mieście dzieje. Na dzień dzisiejszy musimy tylko dać szansę i ciekawą alternatywę – podkreśla Panek.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?