Legendarny Skarbnik, opiekun strefy Magical Mountains w Śląskim Wesołym Miasteczku, wraz ze swoimi skrzatami opowiedział o tegorocznych atrakcjach oraz o planach na przyszły rok. Inwestor, słowacka spółka Tatry Mountain Resorts (TMR), zamierza w Chorzowie wybudować największy rollercoaster w Europie Środkowo-Wschodniej.
Przypomnijmy, że TMR ma 75 proc. udziałów w chorzowskim wesołym miasteczku. Umowa ze słowackim inwestorem została podpisana w kwietniu 2015 roku. TMR w ciągu 5 lat ma zainwestować w lunapark 117 mln zł.
Rollercoaster powstanie w nowej strefie Magical Mountains, w pobliżu najnowszej atrakcji lunaparku - Diamond River. Atrakcja ma mieć 40 m wysokości oraz 908 m długości. Jej maksymalna prędkość wyniesie 95 km/h. Przejazd po ekstremalnym torze potrwa 104 sekundy. Roller-coaster będzie nazywał się Lech, a w jego logo będzie biały orzeł. Bo jadący nim ludzie będą mieli wrażenie, że... lecą.
Co więcej, w 2017 roku docelowo Śląskie Wesołe Miasteczko zostanie podzielone na sześć stref tematycznych: Magical Mountains (Magiczne Góry) i Magical Village (Magiczna Wioska), Valley of Dream (Dolina Marzeń) i Magical Forest (Magiczny Las). Kolejne dwie strefy Valley of Adventure (Aleja Przygody) i Magical Lake (Magiczne Jezioro) zostaną poddane rekonstrukcji i odświeżeniu w 2018 roku.
- Przedsiębiorca musi myśleć o zrównoważonym biznesie. Dlatego nie inwestujemy tylko na terenach górskich, ale weszliśmy też do Tatralandii. Postanowiliśmy też zainwestować w Polsce, bo na Słowacji 30 proc. klientów to właśnie Polacy - mówi Bohuš Hlavatý, prezes zarządu i dyrektor generalny Tatry Mountain Resorts. - W Śląskim Wesołym Miasteczku na początku spodziewamy się osób z Katowic, Chorzowa i innych okolicznych miejscowości. Jednak z czasem przewidujemy, że będą tu przyjeżdżać m.in. mieszkańcy Ostrawy, w końcu jest to tylko godzina drogi. Docelowo wesołe miasteczko ma być średniej wielkości parkiem na skalę europejską, ale jednym z największych w tej części Europy, który mógłby ściągać ludzi mieszkających 200-300 km stąd - dodaje słowacki inwestor.
W tym roku spółka TMR zainwestowała w chorzowski lunapark 10 mln euro. Przypomnijmy, że w tym sezonie uruchomiono trzy nowe atrakcje. Pierwsza z nich to Magical Postal Service - małe pocztowe miasteczko, można tu jeździć samochodami stylizowanymi na lata 20., druga to Electric Ring - karuzela składająca się z wagoników, które pędzą po pofalowanym torze w stylistyce fabryki eksperymentów i szalonego naukowca. Trzecia nowość tego sezonu to Magical Lake Expe-dition, który został uruchomiony 3 września. To ekstremalna wyprawa łodzią w otoczeniu syren.
Co więcej, w tym roku odnowiono pięć urządzeń. Młodsze dzieci mogą się bawić w wirujących, kolorowych filiżankach - Circus Tea Cups. W strefie Magical Village są także takie atrakcje dla dzieci jak Air Ballons, czyli podniebna przejażdżka w kolorowych balonach, Sailor Academy, szkółka dla młodych wilków morskich oraz Cyclodrome - karuzela z rowerami. Ostatnią karuzelą z nową tematyką jest Carousel of Love, czyli karuzela miłości.
Największą atrakcją tego sezonu została Diamond River. Najpierw wsiadamy do podwójnej łodzi, a potem, zjeżdżamy z dwóch wież o wysokości 8 i 12 metrów pod kątem ok. 60 stopni. Przygoda kończy się w wodzie.
- Nie wiedzieliśmy, że zmokniemy, ale bardzo nam się podobało - mówi pani Mariola z Bytomia, która skorzystała z Dia-mond River z mężem Mirosławem i córkami Vanessą i Seleną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?