Nasza Loteria

Pet Patrol interweniował w Książenicach. Wychudzony pies przebywał w skrajnych warunkach. Jego oczy wołały o pomoc

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Wychudzony pies przebywał w skrajnych warunkach
Wychudzony pies przebywał w skrajnych warunkach Pet Patrol Rybnik
To nie były warunki godne starszego psa, który interwencyjnie został odebrany z jednej z posesji w Książenicach, w powiecie rybnickim. Wychudzony pies przebywał w zniszczonej budzie, jego oczy wołały o pomoc. - Nie ma absolutnie żadnego usprawiedliwienia, dla tego co zastaliśmy na miejscu. Potrzeba minimum wyobraźni, aby być w stanie pojąć przez co przechodził ten pies - informują wolontariusze Pet Patrolu, którzy odebrali psa.

Kolejny dzień i kolejna interwencja rybnickich wolontariuszy z Pet Patrolu, którzy tym razem udali się na jedną z posesji w Książenicach, w powiecie rybnickim. To stamtąd wpłynęło zgłoszenie o starszym psie, który przebywał w warunkach nie spełniających absolutnego minimum. Sytuacja, którą opisują wolontariusze przeraża.

- Kojec na niezabudowanej działce, bez izolacji od podłoża, a w nim starsza sunia. Warunki nie spełniają minimum. Ziemia wyścielona mnóstwem odchodów. W budzie ziemia i stare wilgotne szmaty. Pies wychudzony, guzy na ogonie... To się nie mieści w głowie, żeby zafundować psu taką gehennę na starość - informują społecznicy z Pet Patrolu.

Jak dodają rybniccy wolontariusze, właściciel zwierzęcia miał wyprowadzić się w inne miejsce, zaś pies został w kojcu.

- Podobno jeździł dokarmiać, jednak z nieoficjalnych informacji wiemy, że robili to sąsiedzi. Patrząc na wystające żebra suni, możemy przypuszczać, że coś tu nie gra. Wiele razy zwracano mu uwagę. Były też odpowiednie służby... Był czas aby coś zmienić i zachować się po ludzku, stwarzając starszemu wysłużonemu psu, godne warunki bytowe. Możecie sobie wyobrazić jak to wygląda po opadach deszczu, śniegu. Sunia brodząca w mazi z odchodów i deszczówki. Brak suchego miejsca, temperatura spada, nadchodzi mróz - dodają w Pet Patrolu.

Pies został już odebrany w trybie interwencyjnym i przebywa w bezpiecznym miejscu. Wolontariusze zapowiadają, że sprawa zostanie zgłoszona odpowiednim służbom.

To nie jedyna taka sytuacja w ostatnich dniach

Zaledwie kilka dni wcześniej, wolontariusze interweniowali również w sprawie zaniedbanego psa z Żor. W zniszczonej budzie przebywała suczka w zaawansowanej ciąży. Na szyi łańcuch skręcony drutem zamiast obroży. Pies został odebrany w asyście policji i został zabezpieczony.

Posiadanie zwierząt to duża odpowiedzialność


Pies czy kot to nie tylko przyjaciel domu, lecz także spory obowiązek, który ciąży na właścicielach zwierząt.
Dostarczanie karmy i wody, przygotowanie odpowiedniego schronienia czy regularne wizyty u weterynarza to absolutna podstawa. Niestety część osób nadal zapomina o tych najważniejszych czynnościach, przez co właściwie każdego dnia dochodzi do takich sytuacji, która miała miejsce w Książenicach.

- Pies to odpowiedzialność i członek rodziny o którego trzeba dbać - przypominają wolontariusze rybnickiego Pet Patrolu.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni