Ponieważ kibice z „młyna” nadal bojkotują spotkania przy Okrzei, spiker przed pierwszym gwizdkiem zagrzewał widzów do dopingu. „Kto dziś wygra mecz?” - pytał spiker, a publik głośno odpowiedziała: „Piast, GKS!”.
Spotkanie z trybun oglądał 83-letni Egon Franke, który w 1964 roku w Tokio zdobył złoty medal olimpijski w szermierce. Towarzyszyła mu żona Elżbieta, która też była florecistką i brała udział w igrzyskach olimpijskich w Meksyku (1968) i Monachium (1972).
Miejscowi kibice owacyjnie przyjęli czerwoną kartkę dla piłkarza Cracovii Marcina Budzińskiego, a następnie fetowali bramki zdobyte przez Jorge Felixa i Michala Papadopolusa. Byliby w jeszcze lepszych humorach, gdyby w 45. minucie Tom Hateley wykorzystał rzut karny.
Zobacz zdjęcia kibiców:
Od początku drugiej połowy kibice skandowali „GKS, GKS” i nagradzali brawami dobre zagrania gospodarzy. Kiedy na boisku pojawił się Gerard Badia usłyszał aplauz i skandowanie swego nazwiska. Natomiast przeraźliwe gwizdy towarzyszyły trenerowi gości Michałowi Probierzowi, którego sędzia wysłała na trybuny. Wkrótce na trybunach znów zapanowała radość, gdy Tom Hateley strzelił na 3:0.
CZYTAJ TEŻ:
Piast Gliwice – Cracovia 3:1. Trener Michał Probierz wyrzucony na trybuny RELACJA, ZDJĘCIA
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Górnik Zabrze przegrał pierwszy raz w sezonie. Dlaczego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?