Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1 [RELACJA, ZDJĘCIA, OPINIE]

Piotr Grela
Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1
Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1 Mikołaj Suchan
Piast Gliwice zremisował z Koroną Kielce 1:1 w meczu otwierającym 20. kolejkę Ekstraklasy. Gliwiczanie prowadzili po golu Pavola Cicmana z 51. minuty, ale 20 minut później wyrównał Kamil Sylwestrzak. Na osobną uwagę zasługuje jednak Bartosz Kwiecień, który w doliczonym czasie gry pojawił się na boisku i chwilę później obejrzał czerwoną kartkę. CZYTAJ RELACJĘ

Niespodzianki w składzie Piasta. Między słupkami stanął Jakub Szumski. Pierwszy bramkarz niebiesko-czerwonych z powodu choroby, Dariusz Trela nie zasiadł się nawet na ławce rezerwowych. Do wyjściowej „jedenaski” wraca po urazie Radosław Murawski, a na prawej stronie słowacka zmiana, Pavol Cicman w miejsce Izvolta.

W 3 minucie, klasyczna akcja Piasta, wyrzut z autu Zbozienia, piłka zaplątała się w polu karnym koroniarzy, najszybciej znalazł ją Pavol Cicman, ale uderzył ponad bramką.

9’ – po raz kolejny sporo działo się w polu karnym zespołu z Kielc. Zbozień wstrzelił piłkę w szesnastkę, tam Ruben wycofywał do Cicmana, ten z kolei szukał Murawskiego. Ostatecznie nie znalazł się odważny, który zakończyłby akcję strzałem.

25’ mogło być 1:0 dla gości. Bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego, najwyżej wyskoczył Dejmek i po jego główce futbolówka minimalnie obok bramki Szumskiego.

27’ minuta drobne nieporozumienie w szeregach gości. Zbigniew Małkowski nie zrozumiał intencji swojego obrońcy w pozornie niegroźnej sytuacji, bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później Zbozień mógł wyprowadzić Piasta na prowadzenie, ale po jego uderzeniu piłka przeleciała wysoko na bramką.

Po półgodzinie gry oprócz wiatru, warunki zaczął utrudniać padający śnieg. Mamy w końcu mikołajki ;)

Końcówka pierwszej połowy, kielczanie zostali zamknięci we własnym polu karnym i w krótkim odstępie czasu niebiesko-czerwoni kilkukrotnie próbowali pokonać Małkowskiego. Dwa strzały zostały zblokowane przez defensorów złocisto-krwistych, finalnie tylko w boczną siatkę strzelił Ruben Jurado.

Pierwsze 45 minut za nami – wiało i to mocno, niekoniecznie nudą. Piłkarze starali się rozgrzać swoją grą zgromadzoną publikę, ale cóż im również dokuczliwy wiatr wyraźnie przeszkadzał. Gospodarze zagrażali głównie po stałych fragmentach gry, ale brakowało skutecznego wykończenia i precyzji. Występ Korony w pierwszej odsłonie to dwa strzały: z dystansu Golańskiego wprost w rękawice Szumskiego, oraz główka stopera minimalnie niecelna. Mrożąca była ta połówka.

51 minuta i padła pierwsza bramka dla Piasta. To musiało być dzieło świętego Mikołaja. Z prawej strony Pavol Cicman chciał dośrodkować w szesnastkę, piłka, która rykoszetem odbiła się od interweniującego Sylwestrzaka, przelobowała bezradnego Zbigniewa Małkowskiego. W 51minucie Piast prowadził z Koroną 1:0!!!

64’ minuta groźny strzał z rzutu wolnego. Piłka wstrzelona przez Sobolewskiego minęła wszystkich zawodników, minęła też bramkę.

Po 65. minutach do głosu częściej dochodzili kielczanie, Piast delikatnie zmrożony, wyraźnie dachcą „odpalić” groźną akcję z kontry

71 minuta! Przewaga kielczan została udokumentowana bramką. W roli głównej ponownie Kamil Sylwestrzak, który bez skrupułów wykorzystał podanie Macieja Korzyma. Bramkarz nie zdołał sięgnąć mocnego strzału po długim rogu obrońcy z Kielc. I było 1:1

Asystent przy golu dla Korony chwilę później zszedł z boiska. Na placu gry zameldował się Daniel Gołębiewski.

Na stadionie prawdziwa zawierucha. Nie chodzi o złe zachowania kibiców, ci byli spokojni, chodzi o obficie padający śnieg w połączeniu z silnym wiatrem zdecydowanie utrudniał oglądanie tego meczu. Coś o grze… niewiele się działo po bramce wyrównującej. W zagraniach piłkarzy było dużo niedokładności, co z pewnością nie dodawało temperatury temu spotkaniu.

PIAST – KORONA 1:1 (0:0)

Składy:

PIAST Szumski - Zbozień, Horvath, Polak, Klepczyński - Matras, Murawski (84’ Lazdins), Hanzel, Cicman (90' Izvolt), PodgórskI - Jurado (75’ Wilczek)

KORONA Małkowski – Sylwestrzak, Dejmek, Malarczyk (90' Kwiecień), Stano – Golański (77’ Trojanowski), Markovic, Janota, Sobolewski, Kiełb – Korzym (72’Gołębiewski)

Bramki: 51’ Cicman, 71’ Sylwestrzak

Żółte kartki: Piast - 49’ Murawski, 88’ Podgórski; Korona - 78’Kiełb
Czerwona kartka: 90+ Korona - Kwiecień

Widzów: 3662

Powiedzieli po meczu:

Jose Rojo Martin (trener Korony): "Kontrolowaliśmy ten mecz od samego początku. Nie było nam łatwo doprowadzić do wyrównania. Końcowy wynik uważam za sprawiedliwy. Z niektórych aspektów naszej gry jestem zadowolony, z innych nie".

Marcin Brosz (trener Piasta): "W przebiegu meczu wynik należy uznać za sprawiedliwy. Nam bardzo zależało, żeby szybko strzelić bramkę, tak jak to było podczas poprzedniego meczu na naszym stadionie. Niestety, nie udało się tego planu zrealizować. Po zdobyciu gola chcieliśmy grać z kontry. Liczyliśmy się z tym, że Korona pójdzie va banque i tak się stało". (PAP)
PIAST - KORONA ZAPOWIEDŹ MECZU:
O blamażu w Bygoszczy nikt w Gliwicach nie chce pamiętać. Potrzeba zwycieśtwa jest zatem wyjątkowo duża i dzięki reformie rozgrywek ekstraklasy, liga pędzi w zawrotnym tempie i już dziś piłkarze Piasta będą mogli odkupić swoje winy zdobywając punkty w meczu z Koroną Kielce.

Zadanie niełatwe, Koroniarze są wyjątkowo niewygodnym rywalem dla Piasta Gliwice. Ponadto w dwóch ostatnich ligowych meczach"kieleckie Scyzoryki" zdobyły sześć punktów pokonując u siebie Lecha Poznań i Widzew Łódź.

Zespół dowodzony z ławki przez hiszpańskiego trenera Juana José Rojo Martína wydostała się ze strefy spadkowej i z dużo większym spokojem przystąpi do meczu z Piastem przy Okrzei. Spokój zaburzają jedynie osłabienia. Dzisiaj przy Okrzei nie będą mogli zagrać Vlastimir Jovanovic i Sergiej Pyłypczuk. Pierwszy rozdziela piłki w środku pola, drugi zaś centruje i walczy na skrzydłach.

Ciekawostkę stanowi liczba spodziewanych kibiców, w gliwickim klubie zastanawiają się ile osób zasiądzie na trybunach po efektownym zwycięstwie w derbach z Górnikiem, kiedy przypomnijmy działo się to na oczach 9 053 widzów. Miła niespodzianka czeka na najmłodszych kibiców. W trakcie dzisiejszego spotkania na gliwickim obiekcie pojawią się Mikołaje, którzy będą rozdawać dzieciom słodkie upominki. Mikołajów nie zabraknie także na "młynie". Każdy z sympatyków będzie mógł nim zostać jeśli tylko kupi specjalną mikołajową czapę, którą można nabyć wyłącznie na stadionie. Koszt takiej czapki to jedyne 5zł. Kibice organizują zbiórkę darów dla dzieci. Będzie ona przeprowadzona podczas dzisiejszego meczu. Dary będzie można zostawić w specjalnych pojemnikach przy każdym wejściu na stadion (pod trybuną).

Kto mikołaja spędza w domu i kogo dzisiaj skutecznie odstraszy silnie wiejący wiatr, będzie mógł śledzić transmisję w telewizji w Canal+Family HD oraz Polsacie Sport Extra.

Komu, kto wręczy prezent mikołajkowy? Czy Piast zdoła się podnieść po dotkliwym 6:0 z Zawiszą i będzie w stanie zagrać tak, by kielczanom spadła korona z głowy?

Stadion Miejski w Gliwicach
6 grudnia, godz. 18.00
Piast Gliwice-Korona Kielce
Sędzia: Bartosz Frankowski


*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!