Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękne ferie w Beskidzie Żywieckim. W niedzielę odwiedziliśmy Korbielów. Jak wypoczywają uczniowie w miejscowości pod Pilskiem? ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
KORBIELÓW. Beskid Żywiecki staje się coraz chętniej odwiedzanym regionem Polski podczas zimowych ferii. Położony w województwie śląskim przyciąga malowniczym krajobrazem, czystym powietrzem czy wyciągami narciarskimi, zwłaszcza przystosowanymi dla dzieci. W niedzielę 21 stycznia, odwiedziliśmy Korbielów – urokliwą miejscowość przy granicy ze Słowacją. Kto i jak tutaj odpoczywa?

Beskid Żywiecki idealnym miejscem na ferie

Do 28 stycznia ferie mają uczniowie z województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego, zachodniopomorskiego. W poniedziałek 22 stycznia, zimowy odpoczynek zaczynają młodzi ludzie z województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, które zakończą 4 lutego. Ferie potrwają do 5 lutego. Coraz chętniej wypoczywamy, również zimą w Beskidzie Żywieckim. Miejscowości położone w tym pasmie górskim kuszą wieloma atrakcjami. Przede wszystkim oszałamiająco pięknym krajobrazem i coraz lepszą infrastrukturą turystyczno – sportową.

W niedzielę 21 stycznia, odwiedziliśmy Korbielów. To miejscowość położona tuż przy granicy ze Słowacją, która leży u podnóża góry Pilsko (1557m n.p.m.). Jest doskonałą bazą wypadową na Babią Górę, hale Mizową, Rysiankę i Lipowska. W okolicy znajduje się kilkanaście kolei i wyciągów narciarskich. Co ważne, w rejonie Pilska jest wyjątkowy mikroklimat; powietrze chłodniejsze oraz więcej śniegu niż w sąsiednich regionach. Dzięki temu na zimowiska przyjeżdża do Korbielowa wiele dzieci i młodzieży.

Darmowe zjeżdżanie na górce za klasztorem dominikanów

W niedzielne popołudnie spotkaliśmy u podnóża Pilska grupy kolonistów. Spędzają ferie w Korbielowie, ucząc się jazdy na nartach, zjeżdżają również na saneczkach. Przyjechały również rodziny z dziećmi.

Paweł Bijas ze Szczecina mówi, że co roku przyjeżdża na ferie do Korbielowa z żoną i dzieckiem. Wraz z nimi odpoczywa jego siostra z szwagrem i dziećmi.

- Już czwarty raz z rzędu jesteśmy w Korbielowie. Tutaj zawsze jest śnieg, zawsze można pojeździć na nartach, sankach. Blisko znajdują się fajne stoki, w tym dla początkujących dzieci – mówi Pan Paweł.

Jedno z takich miejsc znajduje się za klasztorem Dominikanów przy ulicy Dominikańskiej 1. Co ciekawe, stok dla dzieci jest darmowy. Można tutaj bezpiecznie zjeżdżać na nartach czy sankach. Obok, dominikanie prowadzą kawiarnię społeczną, gdzie pyszne ciasta, kawa, herbata są za „co łaska”. Można też zagłębić się w fotelu i poczytać ciekawą książkę. Sporo tytułów jest dla dzieci. W sąsiedztwie znajdziemy Muzeum Motóra, gdzie zobaczycie kultowe modele motoc ykli: Komar 232, Komar 2350, Komar 2370, Romet Kadet, Romet Ponny, Jawka P20, Jawka P23, Cz 350, Simson SR2, WSK 125 B3, SHL M04, SHL M11, SHL M17 Gazela, MZ ETZ 150, MZ ETZ 250. Wstęp oczywiście gratis.

Przyjechali z zachodniopomorskiego i mazowieckiego

Paweł Bijas komplementuje bazę noclegową. Jest dużo pensjonatów, miejsc gościnnych w domach. Wynajęcie domku wolnostojącego w ciekawej okolicy z pełnym wyposażeniem to np. koszt 550 zł dla dziewięciu osób za dobę.

- Dla dzieci jest pełno górek. Mogą wziąć ze sobą ślizgacze, sanki, wszystko, co nadaje się do zjeżdżania. Zabawa jest przednia – uśmiecha się Paweł Bijas.

Ceny posiłków są przystępne. Za dwudaniowy obiad trzyosobowa rodzina uiści około 100 złotych.

Państwo Milczarczykowie przyjechali do Korbielowa z Kątów Węgierskich w gminie Nieporęt.

- Jesteśmy w urokliwym Beskidzie Żywieckim już po raz trzeci. Przyjechaliśmy na ferie z większą grupą znajomych, to cztery rodziny z dziećmi. Bardzo lubimy tę okolicę, którą pokochali także nasi znajomi. Spędzamy czas z naszym czteroletnim synkiem Tymonem na zjeżdżaniu na „jabłuszku” i saneczkach. Znajomi mają dzieci w podobnym wielu jak nasz syn, więc razem spędzamy czas – wskazuje Karolina Milczarczyk.

Na przystępnym dla początkujących (głównie wypoczywających na feriach dzieci) stoku przy głównej ulicy Beskidzkiej pojedynczy zjazd kosztuje 8 zł. Za karnet uprawniający do pięciu zjazdów uiścimy 30 zł, karnet 10 przejazdowy kosztuje 50 zł, a 22 przejazdowy 100 zł. Na szczyt można wjechać mini orczykiem. Godzinny skipass to koszt 40 zł, dwugodzinny – 80 zł, trzygodzinny – 90 zł, czterogodzinny – 100 zł.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty