Po prostu lubią pomagać. Szlachetna Paczka to mądra i przemyślana pomoc potrzebującym

Niedziela 12 grudnia ub.r. Wolontariusze "Szlachetnej paczki" w całej Polsce ubrani w czerwone koszulki z napisami "Lubię pomagać" albo "Lubię ludzi" wręczają paczki potrzebującym. To tzw. "Weekend cudów", gdy w trakcie finału 21. edycji projektu zostają wręczone przed Bożym Narodzeniem ciepłe ubrania, sprzęt AGD, żywność, zabawki dla dzieci. To pomoc dedykowana. Konkretna, starannie przemyślana, już w pierwszym roku wystąpienia nieszczęścia w rodzinie, by podopieczni sami umieli sobie później radzić. "Szlachetna paczka" powstaje w 2001 roku (pomoc organizowana jest przez Stowarzyszenie "Wiosna" z centralą w Krakowie).

Podopieczni otrzymują wsparcie materialne, ale nie tylko. Wolontariusze rozmawiają z nimi, spotykają się. Pracują przez cały rok. W 2021 r. wsparcie uzyskało ok. 17 tys. rodzin (w tym 5,5 tys. seniorów i ok. 5 tys. samodzielnych rodziców). Koszt jednej paczki to ok. 4 tys. zł. Jak pokazuje "Raport o Biedzie 2021" (opracowany przez Stowarzyszenie "Wiosna") w ostatnim roku liczba skrajnie ubogich Polaków wzrosła o prawie 400 tysięcy. Obecnie aż 2 mln osób żyje poniżej granicy skrajnego ubóstwa, czyli w warunkach stałego zagrożenia dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Za mniej niż 20 zł dziennie.

- Mądre pomaganie połączyło teraz ponad 704.200 osób w całym kraju, to o 300 tys. więcej niż przed rokiem. Te tysiące osób nie pozostały obojętne i zaangażowały się w pomoc dla tych, którzy mają gorzej. Prawie 13 tys. wolontariuszy poświęciło swój wolny czas, żeby odnaleźć najbardziej potrzebujących i wesprzeć ich swoją obecnością. A "Darczyńcy" stanęli na wysokości zadania i przygotowali mądrą pomoc. Niestety wciąż jest wiele rodzin, które potrzebują pomocy - mówi Agnieszka Grzechnik, dyrektor operacyjna "Szlachetnej paczki" organizowanej przez Stowarzyszenie "Wiosna".

Każdy potrzebujący ma swoją historię. Bogdan wychowuje samotnie niepełnosprawnego syna. Nie może podjąć pracy, bo brakuje mu narzędzi. ("Szlachetna paczka" odmieni jego życie wręczając odpowiednie elektronarzędzia). Anna ma pięcioro dzieci. Śmierć męża i ojca pogrążyła rodzinę w biedzie. (Tu także pomogli "Darczyńcy", pracownicy stowarzyszenia, wolontariusze). Mariusz cierpi na stwardnienie rozsiane, ma też neuropatię i nadciśnienie. Przed chorobą ciężko pracował, utrzymywał się samodzielnie. Teraz jedynym źródłem utrzymania jest dla niego zasiłek w wysokości 490 zł miesięcznie. Po odjęciu rachunków zostaje mu na życie 39 zł. Na cały miesiąc. Poprosił o zapas konserw i makaron, żeby móc od czasu do czasu przygotować coś ciepłego do jedzenia... Otrzymał je. Obowiązkiem pracowników Stowarzyszenia "Wiosna" i wolontariuszy jest połączenie ze sobą "Darczyńców" i potrzebujących.

- Nawet, gdy wybieramy rodzinę, której chcemy pomóc na ostatnią chwilę, pomogą wolontariusze. Dziewczyny, z którymi współpracuję powiedziały, mi np. że lodówka, którą chciałam przekazać mojemu podopiecznemu panu Dariuszowi musi być mała, bo ma ciasną kuchnię. Uprzedziły też, że bez problemu może zostać wręczona, już po Świętach Bożego Narodzenia. Nie zdążyłam jej kupić na czas. Pan Dariusz nie poczuł się opuszczony, uprzedzono go o późniejszym terminie wręczenia paczki – opowiada Marta, wieloletni "Darczyńca" - "Szlachetnej paczki". -Dalej, jeśli w paczce miały znaleźć się buty, a ja nie miałam już czasu, żeby ich szukać, ufundowałam bon do sklepu. Jeśli się chce zawsze można znaleźć sposób, żeby nawet w ostatniej chwili spełnić potrzeby wybranej rodziny.

Wolontariusze nazywani są Super "W". Ich pracę koordynuje lider (również wolontariusz). "Darczyńcy" – to osoby indywidualne i instytucje (np. szkoły, firmy, kluby sportowe), które – albo na zaproszenie wolontariuszy opiekujących się poszczególnymi rodzinami (mogą to być tez osoby samotne), albo samodzielnie wybierając rodzinę z internetowej bazy – przygotowują paczkę dla konkretnych osób. "Baza rodzin" zawiera historie wszystkich osób włączonych do projektu podczas danej edycji, wraz z opisem aktualnej sytuacji i listą potrzeb.

Paczki fundowali m.in. Papież Franciszek, polskie pary prezydenckie" Lech i Maria Kaczyńscy oraz Andrzej Duda i Agata Kornhauser - Duda. Także sportowcy, celebryci: Jerzy Dudek wraz z drużyną "Realu" Madryt, Agnieszka i Urszula Radwańskie, Iga Świątek, Anna i Robert Lewandowscy, Jakub Błaszczykowski. Paczkę dla mamy pięciorga dzieci, pani Anny - fundowali w ub.r., m.in. alpiniści Krzysztof Wielicki i Kinga Baranowska oraz ratownicy podhalańskiego GOPR.

- Wybraliśmy tę rodzinę dlatego, że naszego? kolegę ?bardzo ?poruszyła historia pani Anny, sam wychował się bez ojca. Dlatego postanowił właśnie im pomóc i oczywiście zaangażował całą grupę ratowników do współpracy – tłumaczy na stronie internetowej www.szlachetnapaczpa.pl Jarosław Jurczakiewicz, starszy ratownik Podhalańskiej Grupy GOPR.

- Już trzeci raz spotykamy się w górskim gronie, aby przygotować "Szlachetną paczkę". Teraz pomagamy ratownikom przygotować paczkę dla pani Ani. Ma piątkę dzieciaków, które straciły ojca. Udzielenie im pomocy jest konieczne. Rzeczy, które będą do nich wysłane, dadzą im po prostu wiele radości i pozwolą rozwijać swoje pasje. To wspaniałe spotkanie nie tylko z powodu tworzenia "Paczki". Możemy jednocześnie spotkać się z przyjaciółmi, podzielić dobrą energią - mówił Andrzej Bargiel, narciarz wysokogórski i himalaista.

Także Iga Świątek wraz ze swoim zespołem w ub. roku wsparła jedną z rodzin. Alicja i Mateusz, młode małżeństwo mają ciężko chorą córkę. U dziewczynki zdiagnozowano dysplazję włóknistą wieloogniskową (nowotworopodobna choroba kości, charakteryzująca się deformacjami kostnymi, opuchnięciem tkanek i łamliwością kości). Rodzice samodzielnie finansują operacje i leczenie córeczki. W wyniku tej walki o życie, rodzina żyje bardzo skromnie. Po odliczeniu wydatków zostaje im na przeżycie całego miesiąca 86 zł na osobę. U pana Mateusza zdiagnozowano też raka jelita grubego, guz został wycięty, ale czeka go dalsze leczenie. "Darczyńcy" przygotowali podopiecznym paczkę, sfinansują też rodzinie półroczną rehabilitację chorej dziewczynki.

Liczba potrzebujących w woj. śląskim, które otrzymały "Szlachetną paczkę": 1842 rodziny (2021 rok); 1460. (2020 rok); 1632. (2019 r.). Podczas 21. edycji "Szlachetnej paczki" w 2021 roku najwięcej wolontariuszy i liderów było w woj. mazowieckim – 1428. Na terenie woj. śląskiego działało 911 wolontariuszy i liderów. To druga pozycja pod względem liczby pomagających w Polsce. Najwięcej "Darczyńców" w 2021 roku było w województwie mazowieckim – 118.293 osoby, na wysokim drugim miejscu jest liczba pomagających z naszego regionu - 111.339.

- Istotą "Szlachetnej paczki" jest relacja wolontariusza z rodziną, dlatego w pandemii musieliśmy bardzo mądrze podejść do kwestii bezpieczeństwa. Zadbaliśmy o nie skrupulatnie. Niezbędne standardy pomógł nam wypracować ekspert w zakresie wirusologii. Wolontariuszy wyposażyliśmy nie tylko w maseczki czy płyny do dezynfekcji. Wprowadziliśmy odpowiednie, dodatkowe procedury - podkreśla dyrektor operacyjna.

"Darczyńca" organizujący pomoc materialną miał bezpośredni kontakt z wolontariuszem dopiero w "Weekend cudów", czyli w chwili, kiedy paczki przekazywane były do magazynów, a następnie za pośrednictwem wolontariuszy – do rodzin. Każdy "Darczyńca" był umawiany na wizytę w magazynie na konkretną godzinę. W magazynach obowiązywał limit osób, nakaz noszenia maseczki i dezynfekcji rąk. Zmieniła się formuła "Weekendu cudów", ograniczono liczbę osób, powstały też procedury wspierające na wypadek kwarantanny w rodzinie.

- Po "Weekendzie cudów" wolontariusze odwiedzają ponownie rodziny, by wesprzeć podopiecznych. Dodatkowe formy pomocy to często porada medyczna czy wsparcie w załatwieniu spraw urzędowych. Dzięki tzw. "Paczkom specjalistycznym" – "Paczce Medyków" i "Paczce Prawników", "Szlachetna paczka" może zaproponować rodzinom wsparcie specjalistów, na których usługi często nie mogłyby sobie pozwolić - tłumaczy Agnieszka Grzechnik.

"Paczka Prawników" to wsparcie dla rodzin, które ugrzęzły w problemach prawnych i potrzebują pomocy ekspertów. Dla wielu rodzin, które uzyskują taką pomoc, przełomem jest już samo to, że wreszcie mają kogo zapytać o to, czego nie rozumieją. Przestają być bezradne. Przestają się bać. "Paczka Medyków" to pomoc specjalistów z dziedziny medycyny.

- Żeby pomóc rodzinom angażujemy lekarzy, fizjoterapeutów, logopedów, psychologów, okulistów itd. Często ciężka choroba jednego z członków rodziny odbija się negatywnie na funkcjonowaniu pozostałych osób. Bieda, samotność, a teraz jeszcze skutki długoterminowego zamknięcia spowodowanego pandemią przyczyniają się też do pogłębienia stanów depresyjnych, złego stanu psychicznego. Niestety wiele rodzin nie ma łatwego dostępu do psychologa. Do nich wszystkich chcemy dotrzeć ze wsparciem - podkreśla dyrektor Grzechnik. -Jest też projekt „Dobre słowa” - telefon dla starszych, samotnych osób, które dzwonią do nas dlatego, że po prostu nie mają z kim porozmawiać.

Zadzwonić może każdy senior, który potrzebuje rozmowy. Telefon odbierze specjalista – psycholog lub terapeuta, z którym będzie można podzielić się przemyśleniami, trudnościami, obawami, czy po prostu – opowiedzieć: "Co słychać?". Infolinia jest dostępna dla seniorów od poniedziałku do piątku w godz. 10 do 12 oraz od 17 do 19 tel. (12) 333 70 88.