Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po rewolucji kadrowej siatkarze z Będzina obrali kurs na PlusLigę

Leszek Jaźwiecki
P. Drabek
Zespół MKS Banimex Będzin wygrał dziesięć spotkań z rzędu w I lidze. Jest też prawdziwą rewelacją rozgrywek o Puchar Polski, gdzie przeszedł już trzy rundy

Dziesięć zwycięstw z rzędu i tylko jedna porażka na inaugurację sezonu z Avią Świdnik 2:3 - taki jest dorobek siatkarzy MKS Banimex Będzin na półmetku rozgrywek I ligi.

- We wszystkich tych meczach staraliśmy się grać na wysokim poziomie - mówi Damian Dacewicz, który wspólnie z Andrzejem Stelmachem prowadzą będziński zespół. - Nie zawsze zwycięstwo przychodziło jednak łatwo, wiele razy decydowały o tym końcówki setów. Naszym wielki atutem było to, że potrafiliśmy w nich zachować zimną krew i spokój.
Po ostatnim sezonie w MKS doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. Z drużyny, którą dysponował Rafał Legień zostało zaledwie dwóch zawodników, pożegnano się także z trenerem. Był to efekt słabej postawy drużyny, która zakończyła sezon już po pierwszej rundzie play off.

Miejsce Legienia zajął duet Dacewicz-Stelmach. - To na nas spoczął obowiązek zbudowania nowej drużyny - tłumaczy Dacewicz, wychowanek Bail-donu Katowice, który podobnie jak Stelmach wiele lat grał w reprezentacji Polski.

Szkoleniowcy podjęli rękawicę. Postawili na doświadczenie. Rolę rozgrywającego, którą od czasu do czasu pełni także Stelmach, powierzyli Jakubowi Oczce. To także były reprezentant Polski, który ma za sobą występy w PlusLidze w zespołach AZS Częstochowa i Delekta Bydgoszcz. Nowym libero został z kolei znany z gry w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i AZS Olsztyn Marcin Mierzejewski, a na środku siatki pojawił się Adrian Hunek (do tej pory AZS Częstochowa). Do Będzina sprowadzono także Michała Żuka (wcześniej Cuprum Lubin) i brata reprezentantki Polski Joanny Wołosz, Macieja (BBTS Bielsko-Biała).

- Podczas przygotowań do sezonu wiele czasu poświęciliśmy na to, żeby się lepiej poznać. Było to o tyle łatwe, że wszyscy znaliśmy się z gry w innych zespołach - wyjaśnia szkoleniowiec.

Zespół z Będzina jest też rewelacją rozgrywek Pucharu Polski. Bezboleśnie przeszedł już trzy rundy, w styczniu 2014 roku pozna kolejnego rywala, już z Plus Ligi. - Nie kalkulujemy z kim chcielibyśmy zagrać w następnej rundzie Pucharu Polski. Mamy swoje plany - mówi krótko trener MKS Banimex.

Ruchy kadrowe, to nie jedyne zmiany w MKS-ie. Nowym sponsorem tytularnym klubu została firma Banimex. - Zawodnicy mają swoje ambicje sportowe, my staramy się tylko im pomóc je realizować - mówi skromnie Andrzej Banaszek, prezes firmy. - Potrzebna jest, i na to liczymy, także pomoc miasta.

Przed zespołem MKS Banimex droga do elity jest jeszcze daleka. Entuzjazm studzi brak odowiedniej hali. Obiekt w Łagiszy gdzie rozgrywają swoje mecze będzinianie nie spełnia wymogów ekstraklasy. - Chcielibyśmy awansować do finału, wygrać rywalizację sportowo, a potem będziemy się martwić halą - uspokaja Dacewicz.


*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!