Policjanci z Jastrzębia pobili niewinnego mężczyznę? Sprawę wyjaśni śledztwo prokuratury. Mundurowym grozi zwolnienie z służby i kara pozbawienia wolności.
Wszystko po interwencji, do której doszło pod koniec marca w jednym z bloków w Jastrz-biu-Zdroju. Policjanci przyjechali do jednego z mieszkań po tym, jak kobieta zadzwoniła na policję i skarżyła się, że mąż jej ubliża. Prosiła policjantów, aby go wyprowadzili. Po wyjściu na korytarz okazało się, że użyli wobec niego siły.
Jak powiedział później reporterom "Uwagi" TVN, którzy ujawnili sprawę, policjanci zaczęli go bić. - Na dziewiątym piętrze dostałem z pięści w brzuch i mnie przewrócono. Następnie zaczęto kopać po brzuchu, plecach i głowie - opowiadał przed kamerą.
Choć policjanci zawieźli go do szpitala, mężczyzna bał się powiedzieć lekarzowi, że został przez nich pobity. Dopiero kiedy dowiedział się, że zajście na korytarzu zarejestrowały kamery monitoringu, postanowił poskarżyć się na działania mundurowych. Na nagraniu widać interweniujących policjantów, którzy kopią kogoś za ścianą. - Policja nie jest od bicia - dodaje żona pana Marka i twierdzi, że mąż spokojnie opuścił mieszkanie, nie był agresywny.
Sprawa trafiła do jastrzębskiej prokuratury, ale ze względu na znajomości prokuratorów i policjantów z tego samego miasta, śledztwo w tej sprawie poprowadzi prokuratura w sąsiednich Żorach. Chodzi o zachowanie bezstronności.
- Śledztwo będzie prowadzone prawdopodobnie w kierunku przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji lub ewentualnie będzie się toczyła sprawa o pobicie. O tym zdecyduje prokurator prowadzący. W obydwu przypadkach policjantom grozi do trzech lat pozbawienia wolności - wyjaśnił nam wczoraj prokurator Piotr Żak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Oprócz kary pozbawienia wolności, mundurowi z Jastrzębia mogą też zostać zwolnieni z policji. - Do czasu wyjaśnienia całego procederu, policjanci zostali zawieszeni - poinformowała nas Magdalena Szust, rzeczniczka policji w Jastrzębiu. Obydwaj mundurowi pracują w wydziale prewencji od 2011 r.
- Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych skarg na ich pracę - dodała rzeczniczka policji.
Oprócz śledztwa prokuratury, w jastrzębskiej komendzie prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne, zaś w komendzie wojewódzkiej toczy się odrębne postępowanie, które ma wyjaśnić sprawę i zapobiec podobnym zajściom w przyszłości.
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?