Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało z Górnikiem w Łęcznej i tkwi w strefie spadkowej

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Jesienią Podbeskidzie zremisowało z Górnkiem Łęczna 1:1, teraz - na wyjeździe - poniosło porażkę.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Jesienią Podbeskidzie zremisowało z Górnkiem Łęczna 1:1, teraz - na wyjeździe - poniosło porażkę.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Kamil Lorańczyk
Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała przegrali trzynasty mecz w tym sezonie. W piątek Górale dopisali do listy swoich wyjazdowych pogromców Górnika Łęczna.

Pokonanie Termaliki wlało w serca piłkarzy i kibiców Górali nadzieję na złapanie punktowego rytmu. Tylko w ten sposób bielszczanie mogą jeszcze powalczyć o utrzymanie, skracając dystans do bezpiecznego miejsca w tabeli.

W Łęcznej Podbeskidzie nie było faworytem, w dodatku w ekipie Jarosława Skrobacza zabrakło Mateja Senicia i Maksymiliana Sitka, którzy w poprzedniej kolejce przekroczyli limit żółtych kartek. Gospodarze, których celem był awans do czołowej szóstki tabeli, dość szybko odczytali grę rywali i objęli prowadzenie po 25 minutach, gdy Damian Zbozień strzałem z woleja pokonał Kacpra Krzepisza.

Górale nie zamierzali się poddawać i byli bardzo blisko wyrównania w 38 minucie. Gdyby Jakub Kisiel nie dotknął piłki lecącej do siatki sędzia nie miałby podstaw do analizy VAR i odgwizdania spalonego. Kolejne nieszczęście spadło na gości dwie minuty po tym zdarzeniu. Marko Roginić okazał się za szybki dla obrońców i przejmując prostopadłe podanie zamknął je golem na 2:0.

Po zmianie stron gospodarze najwięcej uwagi poświęcali bezpieczeństwu własnej bramki, a Podbeskidzie nie miało pomysłu na rozmontowanie ich obrony, chociaż raz niemal się udało, jednak Bartosz Bida był na spalonym (Górnik zrewanżował się tym samym przy trafieniu Karola Podlińskiego). W ten sposób trzynasta porażka stała się faktem, a to oznacza, że bielszczanie przegrali dokładnie połowę ze wszystkich rozegranych spotkań.

Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (2:0)
1:0
Damian Zbozień (25), 2:0Marko Roginić (40)
ŁęcznaGostomski -Zbozień, Cisse, Klemenz, Durmus - Młyński (88. Rojek), Deja, Łukasiak (80. Fazlagić), Żyra (62. Podliński), Gąska (62. Warchoł) - Roginić (80. Janaszek).
Podbeskidzie Krzepisz - Ziółkowski (90. Willmann), Hlavica, 89. Mikołajewski, Martinaga - Bida, Lusiusz (32. Kisiel (67. Zając), Misztal (67. Etoundi), Banaszewski (80. Stempniewicz), Stempniewicz) - Ilicić.
Żółte kartki-
SędziowałDamian Kos (Gdańsk)
Widzów1.350

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera