Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o spowodowanie wypadku na S69 w Przybędzy stanie przed prokuratorem

Redakcja
Kierowca podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy drogowej w Przybędzy, w której zginęło osiem osób, wyszedł ze szpitala psychiatrycznego i wkrótce zostanie przesłuchany - poinformowała w czwartek bielska Prokuratura Okręgowa.

Rzecznik prokuratury Małgorzata Borkowska powiedziała, że mężczyzna będzie składał wyjaśnienia w przyszłym tygodniu. Został już wezwany do bielskiej prokuratury. Dokładny termin przesłuchania nie został ujawniony. Borkowska dodała, że po wyjściu ze szpitala, dokąd trafił tuż po usłyszeniu zarzutu, nie został zatrzymany i przebywa na wolności.

CZYTAJ WIĘCEJ O WYPADKU BUSA W PRZYBĘDZY

Do wypadku doszło późnym wieczorem 28 marca. Mikrobus, wiozący górników po pracy z kopalni "Mysłowice-Wesoła" do domów, uderzył w naczepę jadącego z naprzeciwka samochodu ciężarowego, która znalazła się na jego pasie ruchu. Na miejscu zginęło siedem osób, w tym kierowca busa. Ósma osoba zmarła w szpitalu. Dziesięciu rannych trafiło do szpitali w Bielsku-Białej, Żywcu i Sosnowcu.

44-letni kierowca ciężarówki został zatrzymany tuż po wypadku. Był trzeźwy. Prokurator postawił mu zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w którym zginęli ludzie. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Lekarze walczą o życie rannych w wtypadku busa
Ks. Surdel ofiarom wypadku udzielił odpustu zupełnego
DRASTYCZNE ZDJĘCIA z wypadku na S69 w Przybędzy
ZOBACZ WIDEO z miejsca wypadku w Przybędzy
Ranni w wypadku sa operowani. Kilku w stanie ciężkim

Po przedstawieniu zarzutu biegły psychiatra stwierdził, że podejrzany jest w fatalnym stanie psychicznym i nie jest zdolny do udziału w postępowaniu karnym, ani też do składania wyjaśnień. Przewieziono go do szpitala psychiatrycznego.

Biegli ocenili wstępnie, że do wypadku doszło z powodu złego stanu technicznego naczepy oraz nadmiernej prędkości ciężarówki, która ją ciągnęła. Naczepa nie posiadała homologacji i nie należała do zestawu, który ją ciągnął. Wskutek niesprawności technicznej utraciła stabilność i przemieściła się na prawy pas, którym jechał mikrobus. Kierowca ciężarówki jechał także zbyt szybko - 100 km na godzinę. Dopuszczalna prędkość na drodze ekspresowej dla takich pojazdów wynosi 80 km na godzinę. (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!