Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół roku po wypadku w Rybniku mieszkańcy czekają na poprawę bezpieczeństwa

Barbara Kubica
Barierki przy tej ulicy na pewno by się przydały - mówi rybniczanka Łucja Borszcz
Barierki przy tej ulicy na pewno by się przydały - mówi rybniczanka Łucja Borszcz Aleksander Król
Mija pół roku od tragicznego wypadku na ulicy Przemysłowej, w którym pod kołami fiata zginęła 5-letnia Marlenka. Dziewczynka wbiegła pod auto na ruchliwej ulicy, która przecina osiedle familoków na Paruszowcu na pół.

Kierująca samochodem kobieta, mimo że nie jechała szybko, nie zdążyła zahamować. Matka dziewczynki stała kilka metrów dalej, nie zdążyła zareagować.

Szczegóły tragicznego wypadku na ul. Przemysłowej w Rybniku znajdziesz TUTAJ

Zaraz po tej tragedii prezydent Rybnika, Adam Fudali, obiecywał na łamach "Dziennika Zachodniego", że wzdłuż drogi, przy której każdego dnia bawią się dzieciaki z całej okolicy, zamontowane zostaną barierki ochronne, które uniemożliwią dzieciom wbiegnięcie na drogę. O wprowadzenie takiego rozwiązania apelowali także rybniccy policjanci i mieszkańcy dzielnicy.

- Takie zabezpieczenie na pewno by się tu przydało. Dzieciaki co rusz maszerują same na drugą stronę ulicy. O tragedię naprawdę tutaj nie jest trudno - mówi nam Łucja Borszcz, mieszkanka dzielnicy.

To jest zadanie, które damy radę zrealizować - takie zapewnienia na początku września ubiegłego roku złożył mieszkańcom Paruszowca-Piasków, na naszych łamach, prezydent miasta Adam Fudali. Czytaj więcej na rybnik.naszemiasto.pl

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!