Policjant z Chorzowa złapał pijanego kierowcę. Poczuł od niego alkohol. "Nim wsiadł na motorower, otworzył butelkę i wypił"

Do zdarzenia doszło 25 czerwca około godziny 13.00. Policjant z I Komisariatu Policji w Chorzowie zajechał na stację benzynową Shell w Świętochłowicach-Piaśnikach. Zmierzał do pracy. Kiedy stał w kolejce, od jednego z mężczyzn wyczuł wyraźną woń alkoholu. Co istotne, 36-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej kupował w tym miejscu wódkę. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Chorzowie, uwagę mundurowego przykuło to, że mężczyzna skierował swoje kroki w stronę motoroweru.

— Dalsze zachowanie rudzianina zaskoczyło nie tylko mundurowego, ale i pozostałych świadków, gdyż ten, nim usiadł na motorower, otworzył butelkę zakupionego alkoholu, wypił część jej zawartości i usiłował odjechać, co spotkało się z natychmiastową reakcją mundurowego, który uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał patrol drogówki – informują policjanci.

Kierujący motorowerem został oczywiście przebadany na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że, mimo stosunkowo wczesnej pory, był już kompletnie pijany. Urządzenie wskazało 2,5 promila w wydychanym powietrzu.

Mieszkańcowi Rudy zostało oczywiście zabrane prawo jazdy. Odpowie także za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grożą mu nawet 2 lata więzienia. Jego zachowanie było skrajnie niebezpieczne. Gdyby nie reakcja policjanta, motorowerzysta mógłby spowodować wypadek.