Polskie Stronnictwo Ludowe nie zamierza przystępować do opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej, w której są m.in. Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Ludowcy postanowili iść własną drogą w wyborach samorządowych i wystartują samodzielnie. Kosiniak-Kamysz uważa, że ta strategia wzmocni siły opozycyjnej wobec partii rządzącej. Jego zdaniem przystąpienie PSL-u do Koalicji Obywatelskiej sprawiłoby, że część elektoratu zagłosowałaby na Prawo i Sprawiedliwość.
- Dzisiaj najważniejsze jest, aby uzyskać dobry wynik i obronić Polskę lokalną przed centralizacją i grabieżą przez PiS kompetencji samorządu wojewódzkiego – powiedział lider ludowców. Kosiniak-Kamysz dodał, że PiS odebrał już samorządom wojewódzkim sprawy rolnictwa, melioracji, gospodarki wodnej, ochrony środowiska, sportu i turystyki i przekazał je władzom centralnym w Warszawie. PSL chce w samorządach wzmocnić sołectwa i rasy osiedli.
Na pytanie Bartosza Węglarczyka czy gdyby w Polsce doszło do referendum w sprawie "polexitu" wieś głosowałaby za pozostaniem w Unii Europejskiej lider ludowców stwierdził, że jest o tym przekonany. Jego zdaniem większość rolników jest zadowolona z przynależności Polski od Unii. Dodał, że gdyby nie wspólna polityka rolna UE, to polskiego rolnictwa by nie było.
Władysław Kosiniak-Kamysz ocenia, że najbliższe wybory samorządowe są dla jego partii „najważniejszym i najtrudniejszym sprawdzianem” od 1989 roku.
Źródło: Onet
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?