Walijczycy przystąpili do meczu w Lyonie osłabieni brakiem dwóch podstawowych zawodników. Aarona Ramseya i Bena Daviesa wykluczyły żółte kartki, które zobaczyli w ćwierćfinale z Belgią. Szczególnie brakowało Ramseya, który miał w Euro do tej pory na koncie bramkę i cztery asysty. W pięciu meczach ME przebywał na boisku 448 minut, czyli do kompletu brakowało mu tylko dwóch minut. Również z powodu kartek w reprezentacji Portugalii nie mógł zagrać William Carvalho. Tuż przed meczem, gdy podano składy, okazało się, że wyjściowej „11” zabrakło filaru portugalskiej obrony - Pepe. Zawodnik Realu Madryt nie zdążył się wykurować. Zastąpił go Bruno Alves.
Pierwszy półfinał Euro 2016 miał też polski akcent. Sędzią technicznym był Szymon Marciniak. W takiej samej roli nasz arbiter wystąpił w ćwierćfinałowym spotkaniu Niemców z Włochami. Wcześniej jako sędzia główny prowadził mecze grupowe Hiszpania - Czechy oraz Islandia - Austria, a także spotkanie 1/8 finału Niemcy - Słowacja.
Portugalczycy przystąpili do półfinału z Walią jako drużyna, która nie wygrała meczu w regulaminowym czasie gry. W swojej grupie zremisowali trzy razy - z Islandią 1:1, z Austrią 0:0 i Węgrami 3:3. W fazie pucharowej dopiero po dogrywce pokonali Chorwację 1:0, a następnie w rzutach karnych wyeliminowali Polskę (po 120 minutach był remis 1:1).
Walia, awansując do półfinału została najlepszym debiutantem od 1992 roku, kiedy do tego etapu dotarli gospodarze ME Szwedzi. Ostatni raz debiutant awansował do finału w 1972 roku. Była to drużyna RFN, która zresztą w Belgii zdobyła mistrzostwo, pokonując ZSRR 3:0.
W pierwszej połowie oglądaliśmy piłkarskie szachy i z boiska wiało nudą. W ciągu 45 minut Portugalczycy nie oddali ani jednego celnego strzału, a Walijczycy tylko jeden - Gareth Bale w 23. minucie strzelił w środek bramki. Jego kolega z Realu, Cristiano Ronaldo od początku był ostro traktowany przez rywali. Raz, nie bez powodu, domagał się rzutu karnego, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia Jamesa Collinsa. Ronaldo przed przerwą uderzał głową, ale piłka poleciała za wysoko.
Jeśli Portugalia chciała uśpić Walię, to jej się udało. Pobudka była bardzo brutalna - w ciągu trzech minut padły dwie bramki. Najpierw Ronaldo, po krótko rozegranym rogu, strzelił głową z sześciu metrów. Zanim Walijczycy się zorientowali, było 2:0. Ronaldo strzelił po ziemi, a Nani wślizgiem zmienił kierunek uderzenia, zaskakując bramkarza Wayne’a Henne-sseya.
Choć Bale dwoił się i troił, Walijczycy nie byli w stanie odpowiedzieć nawet jednym trafieniem. Mogli natomiast stracić trzecią bramkę - szansy nie wykorzystał Danilo Pereira.
10 lipca w wielkim finale Portugalia zmierzy się z Francją lub Niemcami, którzy mają swój półfinał dzisiaj. Portugalczycy grali już w finale mistrzostw Europy - w 2004 roku przegrali z Grecją 0:1. W ich składzie był Ronaldo.
*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?