Pościg za busem z nielegalnymi migrantami w Zwardoniu. Ranny został kierowca samochodu

- Dzisiaj w godzinach porannych, w rejonie przejścia granicznego w Zwardoniu, funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Staży Granicznej dali sygnał do zatrzymania busowi na niemieckich numerach rejestracyjnych - poinformowała st. chor. sztab. SG Monika Szpunar ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu.

Jednak kierowca nie zatrzymał się do kontroli, co więcej - przyśpieszył i zaczął uciekać, więc funkcjonariusze Straży Granicznej ruszyli za nim w pościg.

- Po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymali pojazd, jednak kierowca podjął próbę pieszej ucieczki, która okazała się dla niego nieszczęśliwa, gdyż wpadł do pobliskiego rowu, łamiąc sobie nogę - dodała st. chor. sztab. SG Monika Szpunar.

Do czasu przyjazdu karetki pogotowia funkcjonariusze Straży Granicznej udzielili poszkodowanemu niezbędnej pomocy. Kierowca miał przy sobie paszport marokański z niemieckim tytułem pobytowym.

- W pojeździe znajdowało się dziewięciu cudzoziemców, prawdopodobnie obywateli Syrii. Obecnie pozostają oni do dyspozycji Straży Granicznej. Trwają czynności służbowe zmierzające do przekazania ich stronie słowackiej w ramach readmisji - podkreśliła przedstawicielka Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu.

Cudzoziemcy, którzy w ostatnich dniach przekroczyli granicę od strony Słowacji w sposób nielegalny, są bowiem na bieżąco przekazywani stronie słowackiej w ramach readmisji uproszczonej.

To kolejny pościg za samochodem przewożący nielegalnych migrantów w ostatnich dniach, m.in. pod koniec września nad ranem w Czechowicach-Dziedzicach w ręce policji wpadło 32 nielegalnych imigrantów. Wszyscy jechali busem, który nie zatrzymał się do kontroli i podczas pościgu kierowca stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne barierki. Nikt nie został ranny, ale samochód już dalej nie pojechał.

- W tym momencie policjanci wspólnie z celnikami dokonali kontroli pojazdu. Okazało się, że busem marki peugeot jest przewożonych 31 osób plus kierowca. Te osoby nielegalnie przebywają na terenie Polski - relacjonowała wówczas st. asp. Ilona Michalczyk z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.

Przypomnijmy, że minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński decyzję w sprawie przywrócenia tymczasowej kontroli na granicy ze Słowacją ogłosił we wtorek, 3 października, na konferencji w siedzibie resortu. Minister wskazywał, że w ostatnich miesiącach niezwykle zaktywizował się tzw. szlak bałkański, którego jedna z "odnóg" prowadzi przez Słowację.

Zgodnie z procedurą tymczasowa kontrola została wprowadzona na 10 dni, ale jest wysoce prawdopodobne, że będzie przedłużana. Minister zaznaczył, że o decyzji polskich władz poinformowane zostało MSW Słowacji, Niemiec, Austrii i Czech, a także Komisja Europejska zgodnie z kodeksem Schengen.

Funkcjonariusze Straży Granicznej od północy prowadzą wyrywkowe kontrole m.in. na kierunku wjazdowym ze Słowacji do Zwardonia, gdzie przedłużeniem słowackiej autostrady D3 relacji Żylina-Skalite jest droga ekspresowa S1.