Powstała książka, której akcja toczy się w Jastrzębiu. Jej tytuł to "Ataraksja"
Książek dotyczących Jastrzębia nie brakuje. Pozycje traktujące na temat historii miasta, czy uzdrowiska nietrudno jest znaleźć. Mniej - choć takowe też są - jest książek, których akcja dzieje się w Jastrzębiu-Zdroju. Do grona tych drugich zalicza się kryminał o intrygującym tytule "Ataraksja".
Autorem książki jest pisarz Tomasz Żak. I to właśnie z nim przy okazji spotkania autorskiego - będącego zarazem oficjalną premierą książki - które odbyło się w jastrzębskim Parku Zdrojowym mogli spotkać się mieszkańcy Jastrzębia. Spotkanie było okazją do poznania kulisów powstawania książki, spojrzenia na nią autora, a także nakreślenia nieco fabuły dla tych, którzy jeszcze po nią nie sięgnęli.
"Ataraksja" ma dwóch głównych bohaterów i nieprzypadkowy tytuł
"Ataraksja" opowiada o losach Wacława Wolfa, - Wacław jest 40-letnim fizjoterapeutą, któremu całe życie wydaje się, że jest rodowitym poznaniakiem, Wielkopolaninem i okazuje się, że nie do końca tak jest, bo ciotka, o której istnieniu nie miał pojęcia umiera w tajemniczych okolicznościach, a on dziedziczy po niej wszystko, przez co przyjeżdża do Jastrzębia - opisuje jego osobę, Tomasz Żak, określając Wacława jako dość dziwnego człowieka.
- Ma bardzo specyficzne spojrzenie na świat, zawsze myśli, że ktoś, gdzieś, coś knuje i okazuje się, że słusznie myśli - wskazuje, a zarazem zdradza nieco na temat tego, co zawiera się w książce, autor.
Drugą z głównych postaci książki jest Klementyna Jaworek, która pomaga Wacławowi zrozumieć otrzymane przez niego w spadku po ciotce listy. - To totalnie dwie skrajności, jeśli chodzi o całą ich filozofię życiową - mówi o nich Tomasz Żak.
Zarówno Wacław, jak i Klementyna starają się osiągnąć tytułową "Ataraksję", która jak się okazuje nieprzypadkowo została tytułem książki.
- Tytuł nawiązuje do stanu równowagi. O tym opowiada ta książka, że każdy jest rozchwiany i do tego spokoju dąży, a przynajmniej do namiastki spokoju - wyjaśnia autor "Ataraksji".
Książka z fabułą w Jastrzębiu doczeka się kontynuacji?
Akcja książki napisanej przez Tomasza Żaka toczy się głównie w Jastrzębiu, a samo miasto jest mecenasem książki. Jak informują władze miasta, Jastrzębie w ramach przyjętej przez nie strategii, realizuje projekt "Rezydencja artystów". Jak udało nam się dowiedzieć, bardzo prawdopodobne, że w mieście będzie sporo innych kulturalnych przedsięwzięć, niekoniecznie związanych wyłącznie z literaturą.
Jednocześnie, niewykluczone, że "Ataraksja" doczeka się kontynuacji w postaci kolejnej książki. - Furtka jest zostawiona na drugą część, ale ja mam trochę inny plan, żeby nie iść wydeptaną ścieżką i zrobić to troszkę inaczej. Zobaczymy, jak to wyjdzie - mówi Tomasz Żak. Nie wiadomo jednak, czy Jastrzębie znów będzie sprawowało mecenat nad następną pozycją Tomasza Żaka.
Nie przeocz
Zobacz także

NaM - Podlaskie ligawki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?