Najpierw wozy gaśnicze miały problem z dotarciem do miejsca pożaru, bo droga dojazdowa była kiepsko odśnieżona. Trzeba było więc wezwać piaskarkę.
Gdy dotarli na miejsce pożaru, ogień zdążył już strawić połowę drewnianego budynku.
Strażacy dla bezpieczeństwa rozebrali również pozostałą, zniszczoną część domku. Przyczyny pożaru wyjaśniają policjanci i prokuratorzy. Nie jest bowiem wykluczone, że było to podpalenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?