Pożar na wysypisku śmieci w Zawierciu. Zakończyły się działania strażaków. Na szczęście nikt nie ucierpiał

Zgłoszenie o pożarze zawierciańscy strażacy otrzymali o godzinie 4:40 nad ranem. Do pożaru doszło na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej w Zawierciu, przy ulicy Podmiejskiej. To teren, gdzie znajduje się wysypisko śmieci.

- Pali się hałda na powierzchni około 200 m2. Na tą chwilę w działaniach bierze dziewięć zastępów straży pożarnej. Sytuacja pożarowa jest opanowana - przekazuje mł. kpt. Grzegorz Nowak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu.

Jak tłumaczy rzecznik zawierciańskich strażaków, z uwagi na ilość odpadów, działania strażaków były prowadzone przez kilka godzin.

- Chodzi o pryzmę, która jest dość wysoko spiętrzona. Trzeba te odpady sukcesywnie przelewać, przebierać, żeby wykluczyć pozostałe zarzewia ognia. Dla nas najważniejsza informacja jest taka, że sam pożar został szybko opanowany i nie rozprzestrzenił się na większą część zakładu i na pozostałe budynki - podkreśla mł. kpt. Grzegorz Nowak.

Na szczęście w wyniku pożaru nie ma osób poszkodowanych. Po zakończeniu akcji gaśniczej powinniśmy poznać wstępne przyczyny pojawienia się ognia. - Na chwilę obecną jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić - dodaje strażak.

Jak poinformował profil Zawierciańskie 112, dzięki szybkiej interwencji strażaków z PSP/ OSP, Schronisko dla zwierząt w Zawierciu uniknęło ewakuacji, a zwierzęta są bezpieczne.

Do poważnego pożaru na składowisku odpadów doszło w połowie maj w Czechowicach-Dziedzicach. Płonął Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Płonęły śmieci na powierzchni około 100 m2. Zagrożona ogniem były maszyna do rozdrabniania odpadów selektywnych oraz budynek biurowy oraz sąsiednie hale.

Kilka dni wcześniej, do pożaru doszło także na składowisku odpadów w Siemianowicach Śląskich. Przez wiele godzin strażacy walczyli z płonącym składowiskiem nielegalnych odpadów. Pojemniki z substancjami chemicznymi wybuchały, a nad miastem unosił się wysoki słup dymu. Śledztwo w tej sprawie trwa.

Przed ponad tygodniem, do pożaru doszło również na terenie składowiska odpadów w Tychach. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.