Trwa dogaszanie pożaru odpadów w Bytomiu-Stroszku
W poniedziałek, 28 października, trwa dogaszanie pożaru, do którego doszło dwa dni wcześniej w Bytomiu-Stroszku.
- Na miejscu wciąż pracują trzy zastępy straży pożarnej oraz ciężki sprzęt, który pomaga nam przerzucać nadpalone elementy - mówi mł. ogniomistrz Wojciech Krawczyk KM PSP w Bytomiu.
Strażacy uważają, że jeszcze dziś a najpóźniej jutro uda im się zakończyć prace.
Tak wygląda dogaszanie pogorzeliska dziś, 28 października:
Spłonęły tony nielegalnych odpadów
Przypomnijmy, że w sobotę pożar wybuchł na terenie byłych zakładów ceramicznych Jopek. Doszczętnie strawiona została pięciometrowa hałda odpadów w postaci materiałów zawierających plastik oraz sprasowanych puszek aluminiowych.
Sprawcy grozi od 1 do 10 lat więzienia - asp. sztab. Rafał Wojszczyk
Trzeba podkreślić, że właściciel był zobligowany przez Urząd Miasta Bytom do usunięcia tych odpadów. Miał to zrobić do końca września. Nie zrobił, a odpady w niejasnych okolicznościach spłonęły.
Tak wyglądały płonące odpady w sobotę, 26 października:
Jak pisaliśmy wczoraj, wygaszone pozwolenie na składowanie odpadów dotyczyło jedynie szmat i tekstyliów. Nie wiadomo, dlaczego wewnątrz sprasowanych odpadów znalazły się elementy plastikowe i puszki. Być może było to nielegalne działanie przedsiębiorcy.
PISALIŚMY:
Pożar w Bytomiu. Paliło się składowisko tworzyw sztucznych i tekstyliów w zakładzie w Stroszku
Pożar w Bytomiu: Spłonęły toksyczne odpady. Przedsiębiorca miał je uprzątnąć, ale nie zdążył
Śledztwo w sprawie wszczęcia pożaru. Sprawcy grozi 10 lat więzienia
W niedzielę, 27 października około godz. 12 pożar został opanowany na tyle, żeby policjanci mogli wejść na teren zdarzenia.
- Do późnych godzin wieczornych na miejscu pracowali policyjni śledczy, technicy oraz biegli z zakresu pożarnictwa - mówi asp. sztab. Rafał Wojszczyk z KMP w Bytomiu.
Niewykluczone, ze jeszcze dziś, 28 października policja przekaże sprawę prokuraturze. Policja zabezpieczyła monitoring, przesłuchała również pierwszych świadków. Śledztwo jest prowadzone w kierunku wszczęcia pożaru, który zagrażał życiu lub zdrowiu wielu osób.
- Sprawcy grozi od 1 do 10 lat więzienia - dodaje asp. sztab. Wojszczyk.
Nie przegapcie
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?