- Doszło do zwarcia instalacji technologicznej, znajdującej się pod sufitem w sklepie Lavart. Zaczęło się dymić z kabli. Po odłączeniu prądu, zagrożenie minęło. Mimo to w takich przypadkach trzeba było ewakuować wszystkich kupujących i sprzedawców. Takie są procedury - poinformowali rybniccy strażacy.
Pożarnicy zostali wezwani na miejsce, bo automatycznie zadziałał system monitorowania obiektu. - Dostaliśmy sygnał, że coś złego może się dziać w Focusie, więc przyjechaliśmy - dodają strażacy.
Na szczęście nikt nie został ranny. Sytuacja została opanowana. Rozbieramy sufit i sprawdzamy, czy pod nim nie tli się jeszcze jakaś część kabli. Teraz elektrycy będą pracować jeszcze nad tym, aby przywrócić tu zasilanie - mówi nam dyżurny w rybnickiej straży pożarnej.
Teren Focusa zabezpieczało kilka patroli policji. Na wszelki wypadek na miejscu było też pogotowie - mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?