Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Częstochowy odchudzi grupę urzędników

Rafał Kuś
Waldemar Deska
Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk zlikwiduje 130 etatów w Urzędzie Miejskim, jednostkach organizacyjnych i podległych spółkach gminnych. Z magistratu odeszły już osoby, które miały umowy o pracę na czas określony do końca grudnia.

- Umowy nie zostały im przedłużone - informuje Tomasz Jamroziński z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Częstochowie. - W magistracie straci pracę 40 osób, 90 w podległych mu jednostkach, najwięcej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i w Miejskim Zarządzie Dróg i Transportu.

Prezydent zwolnienia tłumaczy trudną sytuacją finansową miasta. - To niełatwa decyzja, ale biorąc pod uwagę kłopoty finansowe miasta, musimy oszczędzać na każdym kroku. Postanowiliśmy zracjonalizować system zatrudnienia, wstrzymać nowe przyjęcia - wyjaśnia.

Matyjaszczyk dodaje, że w stosunku do 2003 roku liczba zatrudnionych w urzędzie wzrosła z 580 do 850 pracowników. - To czeski błąd, bo obowiązków nie przybyło tyle, co urzędników.

Wzrost liczby pracowników rozpoczął się za prezydentury Tadeusza Wrony. Widoczny był nie tylko w urzędzie, ale i w jednostkach podległych, jak na przykład ośrodek pomocy społecznej, urząd pracy, cmentarz komunalny czy zarząd dróg. - Wiele osób sprawiało wrażenie jakby zostały przyjęte na fikcyjnie stworzone stanowiska. Prezydent Kurpios dokonał pewnych redukcji, ale po roku jego rządów przerost kadrowy był nadal widoczny - mówi urzędnik z kilkunastoletnim stażem.

Opozycja uważa, że cięcia są niepotrzebne i przestrzega przed takim działaniem. - To nieprzemyślane działanie, z którego można uzyskać ewentualnie iluzoryczne korzyści. Można spokojne utrzymać to zatrudnienie, a wolne etaty i tak będą, w związku z odchodzeniem ludzi na emeryturę. Nie tworzy to dobrego klimatu pracy i nie daje pewności, że pracownicy będą dobrze wykonywać swoje obowiązki - zauważa Tadeusz Wrona, radny miejski.

W projekcie budżetu na 2011 rok wydatki wyniosą 978,9 mln złotych. Na wynagrodzenia dla urzędników pójdzie 360,2 mln złotych.

Inne miasta też oszczędzają

W Bielsku-Białej prezydent Jacek Krywult w ramach oszczędności zrezygnował z części planowanych inwestycji Chodzi m.in. o budowę ulicy Nowopiekarskiej, która miała ułatwić mieszkańcom dotarcie do wielu punktów w centrum Bielska-Białej. Inwestycja zostanie przesunięta na kolejne lata. Jej koszt wyniesie ponad 100 mln zł.

W Sosnowcu w ramach oszczędności radni obcięli pensję prezydentowi Kazimierzowi Górskiemu
W tej kadencji samorządowej Górski zarabiać będzie miesięcznie 9 tys. 615 zł brutto. Ostatnia wypłata w poprzedniej kadencji wyniosła zaś 12 tys. 365 zł.

W Rybniku prezydent Adam Fudali kontynuuje redukcję zatrudnienia w placówkach miejskich i wydziałach Urzędu Miejskiego.

Zatrudnienie ma zostać zredukowane o 10 proc. W ramach oszczędności miasto nie będzie realizować gigantycznych inwestycji, jak np. budowa kanalizacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty