Literacki Nobel dla Olgi Tokarczuk bez wątpienia przełoży się większe zainteresowanie książkami pisarki. Księgarnie już informują, że książki noblistki sprzedają się bardzo dobrze, a w bibliotekach są kolejki chętnych czytelników do wypożyczenia. Mam jednak nadzieję, że nagroda sprawi, że Polacy chętniej będą sięgać po książki literackie innych polskich pisarzy. Nie brakuje utalentowanych autorów.
I właśnie o polskiej literaturze współczesnej mówię w 61 odcinku mojego programu wideo o książkach Prolog. A dokładniej o "Dżozefie" Jakuba Małeckiego, "Znikaniu" Izabeli Morskiej i "Kocie niebieskim" Martyny Bundy.
Jakub Małecki jest jednym z najbardziej utalentowanych polskich pisarzy współczesnych. Jego powieści określane są gatunkowo jako realizm magiczny, jednak moim zdaniem Małecki wymyka się wszelkim kwalifikacjom. Konsekwentnie nie daje się zaszufladkować, tworząc prozę nietuzinkową, wywołującą w czytelniku emocje, skłaniającą do refleksji.
Martyna Bunda z kolei jest jednym z najciekawszym piór w polskiej literaturze współczesnej. Ma swój styl, epicki rozmach i plastyczny język. Wydała dwie książki i już zrobiła zamieszanie na rynku. Je debiut "Nieczułość" był nominowany do Nagrody Literackiej Nike.
Izabela Morska pisała kiedyś jako Izabela Filipiak. Po latach przerwy w pisaniu wróciła z bardzo ciekawą książką, która jest z jednej strony autobiografią, z drugiej dziennikarskim śledztwem, a tak naprawdę esejem o chorowaniu. "Znikanie" to polska odpowiedź na "Chorobę jako metaforę" Susan Sontag.
Zapraszam do oglądania i komentowania!
Nie przegapcie
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?