Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowany plac Wojska Polskiego w Bielsku-Białej oficjalnie otwarty! Podoba się czy nie? Oto jest pytanie. Zobacz ZDJĘCIA

Jacek Drost
Jacek Drost
Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB
Po trwającej 20 miesięcy przebudowie dzisiaj 29 sierpnia plac Wojska Polskiego w Bielska-Białej został oficjalnie otwarty. Inwestycja od kilku miesięcy budziła emocje, gdyż mieszkańcy zastanawiali się, jak też jeden z głównych rynków w mieście będzie wyglądał po gruntownej modernizacji, m.in. czy inwestor nie zafunduje ludziom betonozy i czy na placu będzie wystarczająca ilość zieleni. Teraz mogą się na własne oczy przekonać, jak wygląda zmodernizowana ta część miasta. Zobaczcie ZDJĘCIA!

Plac Wojska Polskiego w Bielsku-Białej to kawał historii miasta – wybudowany w 1723 r. jako rynek Białej Krakowskiej przez lata był miejscem, w którym odbywał się handel – na targu mieszkańcy Białej i sąsiedniego Bielska mogli kupować m.in. owoce, warzywa, zboże, słomę, siano. Przy tym placu w 1897 r. został wzniesiony budynek ratusza, a 1903 r. powstała słynna Kamienica pod Żabami.

Wraz z rozwojem motoryzacji płyta placu zaczęła pełnić funkcję parkingu. Tak było do niedawna, choć były podejmowane próby ożywienia tego miejsca - w grudniu 2019 r. w części placu, na której wcześniej parkowały samochody, znalazła się ślizgawka (rekreacyjne lodowisko) o wymiarach 22,5 na 44 metry.

- Plac Wojska Polskiego kojarzy się dziś z asfaltem, betonowymi płytami, tłumem samochodów, to miejsce nieatrakcyjne, które nie przy ciąga mieszkańców. Trudno tu przyjść i napić się kawy, za bardzo nie ma takiej możliwości – wskazywał w 2019 r. Janusz Buzek, bielski radny PiS.

Przebudowa w czasie pandemii i wojny na wschodzie

Za przebudowę placu Wojska Polskiego zabrał się bielski Miejski Zarząd Dróg. Prace ruszyły w 2021 r. Po 20 miesiącach robót rynek mocno się zmienił - zniknęły m.in. parking dla samochodów i dość obskurny podziemny szalet miejski. Powstała za to efektowna fontanna z rzeźbami dwóch żab, stanął betonowy fortepian, pojawiło się sporo ławeczek i kilkadziesiąt drzew, a także trochę donic z kwiatami. Od jakiegoś czasu mieszkańcy zastanawiali się czy po przebudowie plac zmieni się w betonową pustynię, czy może oazę zieleni. Teraz wszystko jest już jasne, widać efekt końcowy.

- Betonowy jest tylko fortepian, reszta to porfir przewidziany przez służby konserwatora zabytków - powiedział prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski na dzisiejszym oficjalnym otwarciu z udziałem m.in aktorów z Teatru Lalek Banialuka, przerywanego - niestety - deszczem. Dodał, że przebudowa miała na celu ożywienie pobliskiej ul. 11 Listopada, popularnego niegdyś deptaka, który od lat umiera - zamykają się kolejne sklepiki i punkty usługowe. - Po to jest ta inwestycja. Będą się tutaj odbywały imprezy, eventy, aby połączyć dwa rynki i wzbudzić wśród ludzi chęć przemieszczania się między oboma placami (pl. Wojska Polskiego i pobliskim pl. Wolności - red.) - powiedział prezydent Bielska-Białej.

Jarosław Klimaszewski podkreślił, że inwestycja była prowadzona w trudnym czasie pandemii i toczącej się wojnie w Ukrainie. Doprowadzenie jej do końca nie byłoby możliwe bez zaangażowania wielu osób, m.in. bielskich radnych, ale także pieniędzy z podatków mieszkańców czy wsparcia rządowego w wysokości 4,2 mln zł.

- Czasami nie widać ogromu prac, jakie zostały tu wykonane, bo widzimy plac, wspaniałe drzewa, których jest prawie 70 i myślę, a historycy to potwierdzą, że tylu drzew to tutaj nie było od kilkuset lat, a może i dłużej - powiedział prezydent Klimaszewski. Dodał, że mało kto wie, iż aby nawodnić te drzewa, to pod placem powstały dwa zbiorniki retencyjne i ponad kilometrowa sieć przewodów wodnych. - Dzięki temu drzewa będą bezpieczne i myślę, że wbrew wielu komentarzom, które są słuszne - żyjemy w demokracji, każdy ma prawo krytykować - świadczy to o tym, jak wielką wagę przywiązujemy w mieście do zieleni - dodał Jarosław Klimaszewski.

Modernizacja wywołuje różne opinie

Radny PiS Piotr Ryszka przyznał, że przebudowany plac podoba mu się. - Jestem zadowolony. Jako wiceprzewodniczący Rady Miejskiej brałem udział w niektórych pracach. Uważam, że będzie on służył mieszkańcom przez długie lata i będzie tym centrum kulturalnym, oprócz Rynku oczywiście. Będziemy mogli się tutaj spotykać, cieszyć razem, a o to przede wszystkim chodzi, żebyśmy się wszyscy integrowali - powiedział radny Ryszka. Pytany, które elementy placu najbardziej mu się podobają, odparł, że zieleń. - Jestem rolnikiem, więc zawsze była mi ona bliska - dodał. Stwierdził, że mieszkańcy pytają go co z toaletami. - Na imprezy będą toy toye, ale trudno było wkomponować tutaj gdzieś szalet, to było nie do przyjęcia - podkreślił radny Ryszka.

Historyk Jacek Kachel stwierdził, że plac ma ożywić tą część miasta, ożyje już podczas najbliższych Dni Bielska-Białej, które rozpoczną się w piątek, 1 września. Przypomniał, że kiedyś plac służył jako targ, gdzie ludzie przyjeżdżali coś sprzedać, kupić. Najpierw to był teren nieutwardzony, później utwardzony, ale nigdy nie pełniło to miejsce roli placu reprezentacyjnego w mieście. Zwrócił także uwagę, że Bielska-Biała jest specyficznym miastem, które tak naprawdę nie ma jednego rynku, w mieście są cztery duże place - Rynek (dawny ZWM), pl. Bolesława Chrobrego, pl. Wojska Polskiego i pl. Wolności.

Mieszkająca w Bielsku-Białej Aleksandra Świst stwierdziła, że przebudowany plac podoba się jej bardziej niż to jak wyglądał przed modernizacją. - Mam nadzieję, że jak drzewa powiększa swoją objętość, to będzie on o wiele ciekawszy i dadzą one troszeczkę cienia. Sądziłam, że będzie więcej kwiatów, bo je kocham - powiedziała pani Aleksandra.

Pragnący zachować anonimowość starszy mężczyzna spotkany na pl. Wojska Polskiego stwierdził, że jak dla niego za dużo jest betonu, a za mało zieleni. - Choć mówią, że to nie jest kostka betonowa, ale inna jakaś. A z drzewami? Zobaczymy co to będzie na jesień, czy nie pousychają - dodał.

- Długo trwały prace, ale plac jest efektowny. Jest trochę drzewek, jak urosną, to będzie fajnie. Są także ławki, fontanna ładna, dzieciaki mogą na bosaka gonić. Podoba się - ocenił z kolei Bogdan Harężlak, mieszkaniec Bielska-Białej.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera