Dlatego w dni wolne od pracy przed Startem dzieją się dantejskie sceny. Ludzie parkują gdzie popadnie, zazwyczaj blokując sąsiednie uliczki, tak że w razie czego problemy z dojazdem mo-gą mieć karetki pogotowia czy wozy straży pożarnej.
- Kiedy jest ciepło oraz w weekendy, przy Starcie nie ma gdzie zaparkować. Przedwczoraj postawiliśmy samochód przy jednej z pobliskich uliczek. Ten parking jest zdecydowanie za mały na taką ilość ludzi, jaka korzysta z basenu, więc kierowcy parkują gdzie się da, a później straż miejska wlepia mandaty - mówi Jakub Marczyński, który wczoraj przyjechał na basen do Cygańskiego Lasu.
Wtórowała mu Klaudia Garncarczyk: - Faktycznie jest ciasno. Ale dobrze, że jest chociaż taki parking, bo przecież w ubiegłym roku nie było żadnego.
Z powodu braku miejsc parkingowych sporo problemów mają mieszkańcy pobliskich ulic, zwłaszcza Startowej i Kąpielowej.
- Najgorsze jest to, że ludzie parkują bez wyobraźni. Jak można na jedynej drodze dojazdowej do basenu stawiać samochody po obu stronach tak wąskiej ulicy? - zastanawia się Danuta Grabowska z ul. Startowej. - Kierowcy zastawiają wjazd i wyjazd. W razie czego pogotowie czy straż pożarna nie miałyby jak dojechać. Można odnieść wrażenie, że niektórzy to najchętniej wjechaliby samochodami do wody, bo nie chce im się znaleźć miejsc postojowych gdzieś dalej i podejść pieszo na kąpielisko - mówi pani Danuta.
Więcej na ten temat przeczytasz na bielskobiala.naszemiasto.pl
*Burze szaleją nad Śląskiem. Idą kolejne. Zobacz zdjęcia
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?