Przystanek Woodstock 2013 już 1 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą [PROGRAM, DOJAZD, ARTYŚCI]

Kiedy dwa lata temu firma Havas Sports & Entertainment zaprezentowała wyniki badań i obserwacji 64 najważniejszych festiwali muzycznych, Jurek Owsiak mógł czuć dumę. W rankingu najlepiej zorganizowanych festiwali Przystanek Woodstock zajął trzecie miejsce - m.in. po słynnym angielskim Glastonbury.

Przystanek Woodstock, który Jurek Owsiak i i jego załoga z Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nazwali "najpiękniejszym festiwalem w Polsce", w przyszłym tygodniu ponownie odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą. Tegoroczna, 19. już edycja imprezy rozpocznie się w czwartek 1 sierpnia i potrwa do soboty 3 sierpnia.

Pół miliona ludzi

O Przystanku Woodstock często mówi się w kategoriach fenomenu. Przede wszystkim z powodu publiczności, której jest po pół miliona rocznie. Niezwykły jest zarówno widok morza ludzi (i morza namiotów), jak i bawiących się obok siebie przedstawicieli różnych subkultur. I jest to międzynarodowe towarzystwo, bo na festiwal przyjeżdżają także obcokrajowcy, najwięcej jest Niemców.

O magii naszego Przystanku Woodstock przekonał się także Michael Lang, twórca legendarnego festiwalu Woodstock z 1969 r. Lang gościł w Kostrzynie nad Odrą w 2009 r. Na Przystanku świętowano 40. rocznicę amerykańskiego Woodstock. - To był impuls - mówił nam Jurek Owsiak w wywiadzie udzielonym jeszcze przed rozpoczęciem tamtej edycji Przystanku. - Michael zaproponował, żeby zrobić koncert jubileuszowy w Central Parku w Nowym Jorku, a w Europie wybrał lotnisko Tempelhof w Berlinie. Spontanicznie na to zareagowaliśmy, wysyłając do niego mejla z pytaniem: "Michael, dlaczego Berlin? Wybierz Kostrzyn nad Odrą i Przystanek Woodstock". Odpisał, że słyszał o Przystanku Woodstock. Polecieliśmy do niego do Nowego Jorku. Przedstawiliśmy mu koncepcję imprezy i zaprosiliśmy do nas. Spotkanie było życzliwe, choć jesteśmy z innych bajek. Trudno doszukiwać się w Michaelu człowieka sprzed 40 lat, szaleńca, wizjonera, który podjął się tak niesamowitego zadania jak organizacja Woodstock, utopiwszy w tym wszystkie pieniądze - dodał Owsiak.

Sztuki Przepiękne

Na Przystanku Woodstock co roku gra kilkadziesiąt gwiazd z Polski i z zagranicy. W gronie zagranicznych gości znaleźli się już m.in. The Prodigy, Guano Apes, Die Toten Hosen, The Stranglers.

Ale równie ważne jak muzyka są spotkania i warsztaty organizowane w ramach Akademii Sztuk Przepięknych. To tutaj spotykają się autorytety, dziennikarze, ludzie telewizji i wielkiego świata, i rozmawiają z woodstockowiczami. O czym?

- O wierze, prawdzie, marzeniach, przygodach i arcyciekawych drobnostkach - mówią organizatorzy ASP. - Każdy rok, każde kolejne spotkanie to coraz większa publiczność i zainteresowanie. Nasze namioty są w stanie pomieścić kilka tysięcy ludzi i nie zdarza się, żeby były puste - dodają. O frekwencję nie muszą się martwić także w tym roku. Zaproszenie do Akademii przyjęli m.in. ksiądz Adam Boniecki, Kuba Wojewódzki, Roman Polko czy Emil Kusturica. Sama inauguracja Akademii Sztuk Przepięknych nastąpi jeszcze przed oficjalnym startem Przystanku Woodstock. Pierwsze dwa spotkania odbędą się już 31 lipca. Z woodstockowiczami spotkają się Jurek Owsiak i Krzysztof Skiba, lider Big Cyc.

- Mam nadzieję na ciekawą rozmowę z uczestnikami festiwalu - mówi Krzysztof Skiba. - Będę pokazywać filmy dokumentalne o happeningach, które robiłem w latach 80. Mam nadzieję, że będą one zarzewiem ciekawej dyskusji o czasach PRL-u, Pomarańczowej Alternatywie, by dojść do historii zespołu Big Cyc, który w tym roku świętuje 25. urodziny - dodaje Skiba.

- Ten festiwal ma cechy wspólnotowości. Na Przystanek Woodstock jedzie się dla atmosfery międzyludzkiej. Dobrym duchem Przystanku jest Jurek Owsiak, którego osobowość i temperament są gwarantem pewnej jakości. Ludzie ufają Jurkowi. Jeśli on kogoś zaprasza, to znaczy, że warto przyjechać. To może być kluczem do rozwiązania zagadki fenomenu Przystanku Woodstock - kończy Krzysztof Skiba.

Skiba pojawi się na Przystanku Woodstock w podwójnej roli. Wystąpi też na dużej scenie z kolegami z Big Cyc.

Spotkanie z festiwalowiczami oraz koncert, ale na scenie folkowej, czekają też Artura Andrusa. - Większą tremę czuję przed występem na scenie muzycznej. Wiem, że moje śpiewanie jest umowne, tutaj będzie umowno-folkowe, choć chyba mogę uważać się za artystę folkowego. Wychowałem się w Bieszczadach, a tam wszystko było folkowe. A wracając do imprezy... widzę, że na Woodstocku spotykają się ludzie życzliwie nastawieni do świata i do tych, którzy przed nimi występują. Mam nadzieję, że i mnie tak przyjmą. Jadę tam z ciekawością - stwierdził Andrus. Zapytaliśmy, czy sam zamierza szaleć pod festiwalową sceną? - Podejrzewam, że jak się już wyszaleję na Akademii Sztuk Przepięknych i podczas swojego występu, to może mi sił nie wystarczyć, bo mam ograniczony zasób energii - uśmiechnął się dziennikarz. - Jak się uda, to naturalnie, że pójdę oglądać inne występy, aczkolwiek nie przesadzałbym z tym szaleństwem. Jak ktoś zobaczy pod sceną stojącego nieruchomo siwego faceta, to znaczy, że ja tam stoję - dodał Andrus.
Przez 3 dni na Przystanku Woodstock pojawi się kilkudziesięciu wykonawców, m.in. Ugly Kid Joe, Kaiser Chiefs, Anthrax. Będzie też wiele dodatkowych atrakcji, łącznie z biciem rekordu Guinnessa w największej liczbie osób, które jednocześnie zagrają na bębnach (2 sierpnia o godz. 14.30).

Na Przystanku Woodstock nie zabraknie naszych akcentów. Będą: Carrantuohill, Tabu, kabaret Łowcy.B

Muzyka na Przystanku Woodstock będzie rozbrzmiewać na scenach: głównej, folkowej i w Pokojowej Wiosce Kryszny. Nie zabraknie na nich naszych regionalnych akcentów.

- Przystanek Woodstock to niemalże wyzwanie, bo zmusza nas do wymyślania ciągle nowych koncepcji artystycznych - mówi Bogdan Wita, gitarzysta i lider zespołu Carrantuohill. Rybnicko-żorska formacja od lat jest odpowiedzialna za organizację sceny folkowej na Przystanku Woodstock. Muzycy nie kryją, że są zaprzyjaźnieni z Jurkiem Owsiakiem, on z kolei odwzajemnia się dużym zaufaniem do "Tarantul" (jak sam nazwał Carrantuohill) w kwestii wyboru artystów na folkową scenę.

- Spotykamy się z Jurkiem, wymieniamy spostrzeżenia... Choć przyznaję, że bardziej przed festiwalem niż w trakcie. Tam, na miejscu, każdy jest zajęty swoją robotą - dodaje Wita.

Carrantuohill też wystąpi na scenie, której jest gospodarzem. Koncert zespołu odbędzie się w piątek, 2 sierpnia, a towarzyszyć mu będzie taneczna grupa Salake.

Już w środę, 31 lipca, granie rozpocznie się w Pokojowej Wiosce Kryszny. Tego dnia wystąpi m.in. katowicki zespół Koniec Świata.

- Cieszymy się bardzo, że po siedmiu latach powracamy z koncertem na Przystanek Woodstock. Dziękujemy bardzo za zaproszenie i obiecujemy, że damy czadu - podkreślają muzycy.
1 sierpnia w Pokojowej Wiosce Kryszny zagra zespół Tabu, reprezentujący powiat wodzisławski. Nasi muzycy zaprezentują się też 2 sierpnia, ale tym razem na scenie folkowej.

3 sierpnia wśród artystów na scenie folkowej znajdzie się pochodząca z Kłobucka grupa Cała Góra Barwinków.

Drugiego dnia (2.08) na dużej scenie wystąpi Ja Mmm Chyba Ściebie/Łowcy Band, czyli muzyczny projekt stworzony przez kabaret Łowcy.B.

Ale to nie koniec roboty dla naszych panów, zwłaszcza dla właściciela charakterystycznego żółtego sweterka.

Po raz drugi na Przystanku Woodstock zostanie otwarte Międzygalaktyczne Miasteczko Superbohaterów.

- Będziemy przetwarzać śmieci, które gromadzą się podczas Przystanku, w myśl zasady, że każdy może być superbohaterem, wystarczy tylko chcieć - mówi Mariusz Kałamaga. - Przeprowadzimy działania artrecyklingowe i pokażemy, jak wyczarować funkcjonalny produkt ze śmieci. W tym roku zagoszczą u nas Mobilne Kontenery Designu - dodaje Kałamaga.

Jest ekologicznie, będzie też sportowo, bo na Przystanek Woodstock po raz kolejny wyruszy grupa biegaczy z Knurowa, pod wodzą Bogdana Leśniowskiego. Będzie to już ich dziesiąty, jubileuszowy bieg na Przystanek Woodstock pod hasłem "Stop Przemocy, Stop Narkotykom". Start sztafety z Knurowa przewidziano na 1 sierpnia. Biegacze będą mieli do pokonania 460 kilometrów, zaś finał biegu odbędzie się w sobotę, 3 sierpnia, na głównej scenie Przystanku Woodstock.

Do Kostrzyna nad Odrą można pobiec albo pojechać specjalnym pociągiem. Muzyczne składy wyruszą z całej Polski, w tym z naszego regionu. W poniedziałek na Przystanek Woodstock wyjedzie pierwszy pociąg z Katowic. OSZ

*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*PROGNOZA POGODY NA KONIEC LIPCA: Nadciąga fala upałów!
*Wampiry z Gliwic: Coraz więcej szkieletów bez głów ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty