Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni krytykują zatrudnienie zastępcy prezydenta Wodzisławia Śląskiego

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Wojciech Krzyżek i Mieczysław Kieca
Wojciech Krzyżek i Mieczysław Kieca Arek Biernat
Radni z większościowej koalicji w wodzisławskiej Radzie Miasta krytykują prezydenta Mieczysława Kiecą za zatrudnienie drugiego zastępcy. - To nie jest dobry ruch w obecnej sytuacji finansowej miasta - słyszymy. Włodarz Wodzisławia Śl. odpiera zarzuty.

Proces wyboru nowego zastępcy prezydenta Wodzisławia Śl. od początku wzbudzał zainteresowanie. Głównie ze względu na formułę naboru.

Każdy mógł wziąć udział w naborze

Mieczysław Kieca zaprosił wszystkich zainteresowanych do nadsyłania zgłoszeń za pomocą mejla na swoją skrzynkę mejlową. Nie stawiał wymagań odnośnie wykształcenia czy doświadczenia.

- Szukałem przede wszystkim osoby, która wniesie wartość dodaną do zarządzania miastem

- podkreśla prezydent Kieca.

W efekcie 33 osoby nadesłały mejlem swoje aplikacje. Tylko 10 z nich pochodziło z powiatu wodzisławskiego, a 6 z samego Wodzisławia Śl. Z wyselekcjonowaną grupą włodarz miasta podjął rozmowy i w efekcie stanowisko od stycznia 2020 roku obejmie Wojciech Krzyżek.

Nie jest osobą anonimową. Dotychczas pełnił funkcję m.in. dyrektora Szpitala Rejonowego w Raciborzu, naczelnika Wydziału Inwestycji i Urbanistyki Urzędu Miasta Raciborza, zastępcy prezydenta ds. gospodarczych w Urzędzie Miasta Raciborza. W magistracie będzie nadzorować realizację zadań miasta dotyczących m.in. remontów i napraw dróg miejskich, transportu publicznego i prywatnego, gospodarki odpadami, gospodarowania zasobem lokalowym miasta, remontów mienia komunalnego.

Czy przeniósłby jakieś rozwiązania z Raciborza do Wodzisławia? Nie zdradził wprost, ale podzielił się pewną refleksją.

- Sferę gospodarki odpadami uporządkowaliśmy na najbliższe 20 lat, odpady kosztują dużo mniej. Skorzystaliśmy z partnerstwa publiczno-prywatnego. W tą sferę można wchodzić. Są możliwości zorganizowania przetargu w taki sposób, aby nie był on na niekorzyść gminy - mówi Wojciech Krzyżek.

"Niezrozumiały ruch prezydenta"

Większość w wodzisławskiej Radzie Miasta, która jest w opozycji do prezydenta, uważa jednak, że zatrudnienie w obecnej chwili zastępcy nie jest najlepszym pomysłem. Zwracają uwagę na przeszłość zawodową Wojciecha Krzyżka oraz Tomasza Kaliciaka (od grudnia dyrektor Służb Komunalnych Miasta).

Obaj przez wiele lat pracowali w Urzędzie Miasta w Raciborzu i ściśle współpracowali z byłym prezydentem Mirosławem Lenkiem (pożegnali się z pracą po przegranych przez niego wyborach samorządowych w 2018 r.). Lenk podobnie jak Kieca w wyborach był popierany przez to samo środowisko polityczne, skupione wokół Platformy Obywatelskiej.

Zobaczcie koniecznie

- Szukamy oszczędności, a zatrudniamy zastępcę. Nie ma pieniędzy na inwestycje, a zatrudniamy osobę odpowiedzialną za inwestycje... W obecnej sytuacji finansowej miasta nie jest to najlepszy ruch. Owszem, pieniędzmi za pensję zastępcy nie załatamy całej dziury w budżecie. Jednak proszę na to spojrzeć z drugiej strony. Porównam to do sytuacji w budżecie domowym. Jeśli na coś zbieramy to na przykład rezygnujemy z wyjść do kina czy zakupu nowego roweru. Dodam, że to kolejna zatrudniona osoba z Raciborza w Wodzisławiu Śl. To tzw. spłacanie politycznego długu? Nowego zastępcy nie oceniam, liczymy na owocną współpracę - komentuje Dezyderiusz Szwagrzak, przewodniczący Rady Miasta.

Co na to prezydent Mieczysław Kieca? - Proszę pozwolić mi nie komentować słów osób, które zamiast potrzebnego sprzętu do miejskiej jednostki MOSiR-u, kupują namiot na imprezy - odpowiada włodarz Wodzisławia Śl. Dodaje, żeby nie wierzyć w tłumaczenia, że z pensji zastępcy załata się dziurę budżetową.

To nawiązanie do wydarzeń z ostatniej sesji Rady Miasta. Wówczas większość przesunęła środki przeznaczone na zakup nowego samochodu (obecny ma 20 lat i jest w złym stanie technicznym) na zakup namiotu dla organizowanych w mieście festynów. "Wywołani do tablicy" radni z koalicji ripostują, że ten zakup nie był wcale taki konieczny i można znaleźć inne sposoby na jego pozyskanie (o sprawie szerzej napiszemy wkrótce).

Prezydent Kieca odpowiada, że nie kierował się żadnymi „czynnikami politycznymi”.

- Od prezydenta oczekuje się wybierania osób doświadczonych, zdolnych do realizacji zadań, a nie wyboru pod względem partykularnych interesów - odpowiada Kieca. Podkreśla, że Wojciech Krzyżek nie jest członkiem żadnej partii politycznej.

Nowy zastępca do końca roku będzie pracował w Najwyższej Izbie Kontroli. W magistracie może liczyć nawet na 9,8 tys. zł brutto miesięcznej pensji.

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera