Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PiS i Serwotka w Wodzisławiu Śl.: Łamiecie naszą małą konstytucję!

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Radny Ireneusz Serwotka w charakterystycznej koszulce z napisem "statut"
Radny Ireneusz Serwotka w charakterystycznej koszulce z napisem "statut" arc
Łamiecie naszą małą konstytucję - wołali do większości na ostatniej sesji Rady Powiatu Wodzisławskiego radny Ireneusz Serwotka i radni Prawa i Sprawiedliwości na sesji Rady Powiatu Wodzisławskiego. Poszło o zmiany w statucie Rady zaproponowane przez Zarząd Powiatu Wodzisławskiego. - To tylko sprawy organizacyjne - odpowiadał starosta.

Jeden z punktów ostatniej sesji Rady Powiatu Wodzisławskiego dotyczył zmian w statucie Rady. Zmiany przygotował Zarząd Powiatu. Dotyczyły trzech obszarów. Jednym z nich było przesunięcie zapytań i interpelacji radnych zaraz po głosowanych uchwałach (do tej pory był przed tym punktem).

Plany te nie spodobały się opozycji. Były starosta Ireneusz Serwotka założył nawet specjalnie przygotowaną białą koszulkę z czarnym napisem „statut”, nawiązując w ten sposób do popularnych t-shirtów z napisem „konstytucja”.

- Założyłem koszulkę żeby zaprotestować - przyznał radny Zgody i Rozwoju. Uważał, że nie ma potrzeby, aby zmienić statut, który określił „naszą małą konstytucją”. Dziwił się, że zmian nie zaproponował przewodniczący Rady a Zarząd Powiatu.

- Upychanie zapytań i interpelacji radnych na koniec sesji, to pokazanie opozycji miejsca w szeregu

- zwracał uwagę Serwotka. Radna PiS Danuta Maćkowska z kolei przyznała, że to próba zamknięcia ust radnym opozycji.

Inna z proponowanych zmian dotyczyła prac komisji. Zarząd Powiatu zamierzał w ten sposób rozwiązać problem braku wiceprzewodniczących w czterech z nich. Stanowisk nie zdecydowali się przyjąć opozycyjni radni. Ireneusz Serwotka dziwił się - jego zdaniem - koniunkturalnemu podejściu rządzących. Przypomniał, że do tej pory opozycja otrzymywała przynajmniej jednego przewodniczącego komisji, a teraz zabrakło porozumienia.

Radna Maćkowska zaznaczyła, że czterej wiceprzewodniczący to resztki, których nie udało się podzielić pomiędzy sobą rządzącym. Dodała, że zmiany są podyktowane wyłącznie interesem rządzącej większości, która tylko mówi o chęci współpracy z opozycją, ale za tym nie idą czyny. Dodała, że zmiana statutu dla radnych PiS "jest jak złamanie konstytucji".

- PiS jest poważną partią. Chcemy godnego i sprawiedliwego podziału, jeżeli mamy współpracować. Świadectw naszej pomocy jest wiele

- mówiła.

Wskazała jednocześnie senatora Adama Gawędę, posłankę Teresę Glenc i radną sejmiku Ewę Gawędę, którzy działają w interesie Powiatu na szczeblach wojewódzkich i centralnych.

Starosta Leszek Bizoń odpowiedział, że zmiany spowodowane są sprawami organizacyjnymi. Dzięki nim, goście sesji (np. mieszkańcy) nie będą musieli dłużej oczekiwać na punkt obrad, który ich interesuje.

- Radni nadal będą mogli zadawać pytania. Sesje są nagrywane i każdy zainteresowany będzie mógł to zobaczyć i wysłuchać. Jeżeli chodzi o komisje, to wciąż opozycja nie przyjęła czterech wiceprzewodniczących komisji. Jednocześnie ciągle opozycyjni radni podnoszą pytania: co się stanie w przypadku nieobecności przewodniczącego? Chcemy to rozwiązać

- przyznaje starosta Leszek Bizoń.

O przesunięcie głosowania na inną sesję zaapelowała radna PiS Joanna Rduch-Kaszuba. Zaprosiła do rozmów wszystkie strony, aby dojść do porozumienia w kwestii statutu i podziału stanowisk m.in. w komisjach. Jej propozycja przepadła w głosowaniu.

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo