Rafał Brzoska to jedna z barwniejszych postaci polskiego biznesu. Ma za sobą okres wielkiego wzlotu i bolesnego upadku. Ostatni rok jednak był zdecydowanie jego, czego ukoronowaniem był udany debiut InPostu na giełdzie w Amsterdamie pod koniec stycznia 2021.
Zobacz koniecznie
"To absolutnie bez znaczenia"
Sam, jak podkreśla, nie przywiązuje większej wagi do awansu do grona najbogatszych ludzi w Polsce. - Ma to dla mnie tak absurdalnie żadne znaczenie, że trudno pewnie w to uwierzyć - powiedział zapytany o kwestię rankingu podczas EEC Trends. - Należę do pokolenia przedsiębiorców, które było już w sytuacji, w której ten wirtualny majątek był wyceniany na giełdzie na kwotę „X”, a następnie na kwotę o 95 proc. od niej niższą. Dlatego proszę mi wierzyć, że nie przywiązuję do tego absolutnie żadnej uwagi - tłumaczył dalej.
Po debiucie na amsterdamskiej giełdzie napisał: „Dziękuję wszystkim pracownikom i współpracownikom, dzięki którym to nigdy by się nie wydarzyło. Dziękuję zwłaszcza tym, którzy w przeciwieństwie do większości, nie skreślali ani mnie, ani InPostu z biznesowej mapy”. Brzoska ma bowiem za sobą w biznesie okres zarówno wzlotów, jak i upadków.
Nowy miliarder jest absolwentem I LO w Raciborzu
Pochodzi z Zawady Książęcej w gminie Nędza w powiecie raciborskim. Jest absolwentem I LO w Raciborzu. To znany biznesmen i twórca InPostu. Na studiach w Krakowie utrzymywał się ze składania komputerów, dorabiał na saksach, kapitał pomnażał na giełdzie. Był współwłaścicielem spółki tworzącej stronę internetową dla seniorów. Kiedy minął okres euforii na giełdach związany ze spółkami branży informatycznej, stracił połowę oszczędności. Był już wtedy jednym z trzech współwłaścicieli spółki Integer.
Firma zaczynała od 20 tys. zł kapitału. Dekadę później Integer dostarczał już 100 mln ulotek i miał prawie 10 tys. pracowników w całej Polsce. W 2007 roku spółka trafiła na Giełdę Papierów Wartościowych i przez kolejne sześć lat brylowała podbijając portfele inwestorów. Dwa lata wcześniej Brzosce zamarzyła się prywatna poczta. Tak powstał InPost, który początkowo notował straty. Zaczął zarabiać dopiero, gdy na słynnych rachunkach operatorów komórkowych, których obsługę przejęła firma, zaczęły pojawiać się słynne blaszki dociążające. W ten sposób InPost po raz pierwszy zagrał na nosie Poczcie Polskiej, która w segmencie listów miała do 50 gramów miała monopol.
Od paczkomatów do... Lodówkomatów24
Potem przyszedł czas na paczkomaty, które okazały się strzałem w dziesiątkę. W końcu uruchomienie opcji śledzenia przesyłek przez Internet, usługi, o której klientom dotąd się nie śniło, a którą Poczta Polska odpaliła dopiero kilka lat później.
W końcu przyszedł okres kryzysu. Okazało się, że zyski są mniejsze, niż zakładano, do tego jeszcze InPost musiał wycofać się z obsługi korespondencji rządowej, na którą firma wygrała przetarg. Stracił także kontrakt na sądowe przesyłki, akcje przedsiębiorstwa runęły.
W ostatnim czasie InPostowi pomogła... pandemia. W dobie koronawirusa paczkomaty okazały się idealnym rozwiązaniem. Firma sporo zainwestowała w rozwój swojej infrastruktury. Otworzył kilka nowych sortowni regionalnych i drugą w Polsce sortownię centralną w podwarszawskim Mszczonowie. Postawiła rok temu ponad trzy tysiące nowych paczkomatów i rozbudowała kolejne trzy tysiące urządzeń. Ukoronowaniem się tego odrodzenia był debiut na amsterdamskiej giełdzie. InPost podpisał umowę z Amazonem i właśnie zaczyna rozwijać sieć paczkomatów na jedzenie, czyli Lodówkomatów24.
Prywatnie Rafał Brzoska jest od 2019 roku mężem prezenterki pogody, Omeny Mensah. Para ma syna Vincenta.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?