Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Nasz najdroższy z najdroższych Stadion Śląski

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Marzena Bugala Polska Press
- Urząd Marszałkowski jak oka w głowie strzeże informacji związanych z ekonomicznym sensem funkcjonowaniem śląskiego giganta, a przecież są to wydatki z pieniędzy publicznych - podkreśla Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

To może być - o ile do niego dojdzie - najciekawszy proces sądowy w polskim świecie sportu od wielu lat. Nie, nie chodzi o aferalną sprawę Lewandowski vs Kucharski, ani o rozliczenia Fame MMA vs Najman. Numerem jeden może stać się otóż rozgrywka związana ze Stadionem Śląskim. Były minister sportu Witold Bańka zapowiedział bowiem wytoczenie dział prawnych „w związku ze skandaliczną, pełną oszczerstw konferencją prasową posłów PO Wojciecha Króla i Aleksandra Miszalskiego, a także wpisem na TT Pana Tomasza Siemoniaka”, powiązanej z „zawierającym nieprawdziwe informacje i pełnym nieuprawnionych insynuacji materiałem autorstwa Grzegorza Łakomskiego i Szymona Jadczaka, który ukazał się na stronie http://tvn24.pl”.

Z reportażu tegoż wynika mianowicie, że Bańka jako ambasador województwa i Stadionu, pobiera miesięcznie 20.000 zł. Warto dodać, że temu faktowi nikt do tej pory nie zaprzeczył, a linia oświadczeń opiera się na całkowitej legalności takiego rozwiązania i oburzeniu na mający wzbudzić sensację sposób przedstawienia sprawy. I fascynującym tle, że funkcja szefa światowej agencji antydopingowej jest właściwie społeczna i jej objęcie wiąże się ze stratami w portfelu, więc gdzieś trzeba domowy budżet ratować. A że akurat dzieje się to po linii politycznej to jedynie przypadek, bo liczą się tylko kompetencje, a były minister do rządzącej partii bynajmniej nie należy.

Bez względu na te niuanse rzecz cała jest jednak niezwykle interesująca. Dotyczy bowiem publicznych pieniędzy i związanej z nimi tajemnicy, której i Stadion Śląski, i jego właściciel, czyli Urząd Marszałkowski, od początku symbiozy strzegą jak oka w głowie. Mowa o finansach związanych z ekonomicznym sensem funkcjonowaniem śląskiego giganta. Większość pytań dotyczących tej kwestii wisi w próżni, osłaniana przez rozporządzenia RODO, na podstawie których skonstruowano także odpowiedź Stadionu dla wspomnianych posłów, z której wynika jedynie to, że fajnie mieć znanych ambasadorów w postaci Anity Włodarczyk, Pawła Fajda i Witolda Bańki. A przecież - o czym już miałem okazję pisać także w tym miejscu - jest o co pytać i pozostawać z nadzieją, że kropla drąży skałę.

Ekonomiczne funkcjonowanie Stadionu Śląskiego, którego (od)budowa pochłonęła gigantyczne pieniądze i tyleż samo czasu, jawi się przecież zagadkowo. Pomimo wielu deklaracji wciąż nie pojawił się patron tytularny obiektu, wymiana kadr przeobraziła się w ich pączkowanie, a organizowanie imprez niebiletowanych stało się nie wyjątkiem, a normą, co może rodzić (zapewne nieuzasadnione) sugestie, że zawody te i tak kończyłyby się finansową klapą, więc nie ma znaczenia, jak głęboka ona będzie, bo darmoszka pozwala na wizerunkowe przykrycie tego faktu. Przy okazji ostatnich meczów kadry nie brakowało - również złośliwych zapewne - głosów, że ekipa obecnie zarządzająca obiektem popełnia kosztowne błędy wynikające z braku doświadczenia, za które podatnicy znów zresztą zapłacili rachunkiem za wymianę sporej części zniszczonej murawy.

Ewentualny proces i przedstawiony w nim materiał dowodowy może więc dostarczyć wielu bardzo ciekawych informacji dotyczących kulis Śląskiego. I dlatego mam mocne przeczucie, że do niego (niestety) nie dojdzie...

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera