Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:0. Obrońca Pucharu Polski zagra w finale
Piłkarze Rakowa po raz trzeci w historii, a w drugi z rzędu zagrają w finale Fortuna Pucharu Polski. W półfinale obrońcy tego trofeum zasłużenie pokonali Legię Warszawa.
Dla mistrza Polski PP był ostatnią szansą na wywalczenie przepustki do europejskich pucharów, więc nic dziwnego, że goście przyjechali pod Jasną Górę maksymalnie skoncentrowani. Częstochowianie mają jednak ostatnio patent na Legię. Obie drużyny grały po raz czwarty w tym sezonie i Raków ani razu nie przegrał.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RAKÓW - LEGIA
Jedyny gol padł już w 5 minucie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Iviego Lopeza Mateusz Wdowiak popisał się uderzeniem głową i przelobował bramkarza gości. Wypełniony kompletem widzów stadion na Limanowskiego eksplodował z radości.
Chwilę później częstochowianie mogli podwyższyć wynik. Po centrze Wdowiaka z bliska strzelał Sebastian Musiolik, lecz Richard Strebinger odbił piłkę, a dobitka Fabio Sturgeona była niecelna.
Później podopieczni trenera Marka Papszuna oddali inicjatywę Legii. Warszawianie atakowali, ale poza uderzeniem z dystansu Macieja Rosołka nad poprzeczką niewiele z tego wynikało.
Dużo groźniejsze były kontry gospodarzy. Giannis Papanikolaou najpierw nieznacznie pomylił się przy uderzeniu zza linii pola karnego, a kolejny strzał Greka w ostatniej chwili zablokował Mateusz Wieteska ratując swój zespół przed utratą gola.
Po zmianie stron nadal dużo lepszym zespołem był Raków, ale zmarnował wiele sytuacji. Zoran Arsenić strzelał głową z 6 m i bramkarz Legii już leżąc obronił ten strzał. Później minimalnie pomylił się Ivi Lopez, a gdy Hiszpan trafił do siatki to wcześniej na minimalnym spalonym był Vladislavs Gutkovskis i sędzia Tomasz Musiał nie uznał gola.
Najlepszy strzelec częstochowian miał jeszcze sytuację sam na sam z bramkarzem, w której zbyt długo zwlekał w polu karnym z oddaniem uderzenia oraz próbował szczęścia z rzutów wolnych sprzed linii pola karnego.
Legia odpowiedziała strzałem Wieteski, który bez problemu obronił Kacper Trelowski, a w 77 minucie miała najlepszą okazję do wyrównania. Rezerwowy Benjamin Verbic z 12 m strzelił jednak nad bramką.
Finał Fortuna Pucharu Polski rozegrany zostanie 2 maja o godz. 16 na PGE Narodowym w Warszawie, Rywalem Rakowa będzie Lech Poznań, który we wtorek pokonał na wyjeździe III-ligową Olimpię Grudziądz 3:0.
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:0 (1:0)
Bramki 1:0 Mateusz Wdowiak (5)
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków)
Żółte kartki Papanikolaou, Rundić (Raków) - Rose, Wieteska (Legia)
Widzów 5,5 tys.
Raków Trelowski - Tudor, Petrasek, Arsenić - Sorescu, Lederman, Papanikolaou, Sturgeon (79. Rundić) - Wdowiak, Musiolik (46. Gutkovskis), Ivi Lopez (90+4 Cebula).
Legia Strebinger - Johansson, Rose, Wieteska, Jędrzejczyk - Skibicki (64. Włodarczyk), Slisz, Josue, Rosołek, Mladenović (79. Rafael Lopes)- Pekhart (64. Verbić).
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Biało-Czerwone Zabrze! Kibice na trybunach Górnika wspierali reprezentację U21
- GKS Tychy - GKS Katowice 3:2. Tyszanie urwali się ze stryczka ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Tłumy na meczu Ruchu Chorzów z KKS-em Kalisz - ZDJĘCIA KIBICÓW
- Górnik Zabrze - Nieciecza 1:1: Gorący doping zabrzańskich fanów ZDJĘCIA KIBICÓW
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?