Raków Częstochowa przywiózł do Kopenhagi własny autobus. Wszystko dla wygody piłkarzy

Piłkarze Rakowa stoją przed ogromną szansą awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Częstochowianie jako pierwsza od siedmiu lat polska drużyna dotarli do fazy play off, a więc ostatniej rundy eliminacji, w której zmierza się z FC Kopenhaga.

- Za nami siedem spotkań w europejskich pucharach, żeby dojść do tego miejsca w którym jesteśmy obecnie. Przed nami ósmy mecz i traktujemy go jak finał. Jeden, jedyny mecz, który trzeba wygrać, by osiągnąć nasz cel jakim jest jest awans do Ligi Mistrzów - mówił trener Rakowa Dawid Szwarga na konferencji prasowej przed środowym meczem.

Działacze mistrza Polski przed tym niezwykle ważnym spotkaniem starali się niczego nie zaniedbać. Drużyna trenera Szwargi do Kopenhagi przyleciała samolotem czarterowym z Katowic, ale wcześniej ponad tysiąc kilometrową drogę z Częstochowy do stolicy Danii przemierzył klubowy autobus, który zabrał też większość sprzętu piłkarzy.

Pojazd w czerwono-niebieskich barwach odebrał zawodników z lotniska, a następnie zawiózł Zorana Arsenicia i spółkę na oficjalny trening na stadionie Parken. Dziś zespół Rakowa pojedzie nim z hotelu na rewanżowy mecz z FC Kopenhaga. Piłkarze dobrze czują się w swoim autobusie, mają w nim swoje ulubione miejsca, więc działacze mistrza Polski uznali, że nie będzie wielkim problemem dla klubu umożliwić im poruszanie się klubowym busem po stolicy Danii.