Raków Częstochowa - Wisła Kraków 2:0. Zwycięska inauguracja wiosny
Trener Marek Papszun w podstawowym składzie na pierwszy mecz tej rundy nie wystawił żadnego nowego piłkarza. Szkoleniowiec Rakowa zapowiedział, że Deiana Sorescu, Bogdana Racovitana i Szymona Czyża będzie powoli wprowadzał do gry i cała trójka spotkanie z Wisłą zaczęła na ławce rezerwowych Dwaj ostatni weszli na boisko po przerwie.
Raków miał przewagę, ale nie grał na inaugurację wiosennych zmagań najlepiej. Brakowało składnych akcji po stronie częstochowian, a zagrożenie pod bramką krakowian gospodarze sprawiali głównie po stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach w pole karne.
Z bliska głową strzelali Vladislavs Gutkovskis, Zoran Arsenić i Tomas Petrasek, ale piłka bądż padała łupem Macieja Biegańskiego, bądź mijała światło bramki. Bliski szczęścia był Ben Lederman, lecz Amerykanin mający także polski paszport strzelił za słabo z 10 m.
Wisła głównie się broniła, lecz mogła zejść na przerwę z prowadzeniem. Pod koniec I połowy świetną okazję miał Jan Kliment. Czech był sam na sam z bramkarzem, lecz jego strzał w ostatniej chwili końcami palców na róg wybił Vladan Kovacević.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RAKÓW - WISŁA
W przerwie w szatni Rakowa musiało być gorąco, bo po zmianie stron zespół trenera Papszuna zaatakował z jeszcze większym animuszem i szybko objął prowadzenie. Maciej Sadlok sfaulował w polu karnym Gutkovskisa i sędzia Szymon Marciniak odgwizdał jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Fran Tudor. Niewidoczny dotąd w tym meczu Chorwat zdobył swojego drugiego ligowego gola w sezonie.
Częstochowianie poszli za ciosem i chwilę później groźnie z dystansu strzelał Gutkovskis. Potężne uderzenie Łotysza świetnie obronił jednak Biegański. Później po szybkiej kontrze świetną okazję miał Mateusz Wdowiak, który z 8 m strzelił nad poprzeczką.
Kolejnych dobrych sytuacji w polu karnym rywali nie wykorzystali Todur i Gutkovskis. W końcu jednak wygraną gospodarzy przypieczętował Wdowiak szczęśliwie wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.
Wisła próbowała odrobić straty i atakowała w II połowie nieco śmielej. Kilka razy zakotłowało się pod bramką Rakowa, lecz Kovacević zdołał zachować czyste konto.
Raków Częstochowa - Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Bramki1:0 Fran Tudor (55-karny), 2:0 Mateusz Wdowiak (74)
Sędziował Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki Hanousek, Ring (Wisła)
Widzów 3.823
Raków Kovačević – Arsenić, Petrášek, Tudor (80. Poletanović) – Kun, Papanikolaou, Lederman (80. Czyz), Długosz (73. Racovitan) – Wdowiak, Sturgeon (80. Ivi López) – Gutkovskis (84. Musiolik).
Wisła Biegański – Hanousek (76. Ring), Sadlok, Colley, Szot – Fazlagić, Plewka – Młyński (65. Cissé), Škvarka (76. Ondrášek), Savić (65. Hugi) – Kliment.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?