Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w Rudzie Śląskiej: Obietnice, arogancja, a ludzie się z domów nie ruszają

Marcin Zasada
Referendum w Rudzie Śląskiej: za niska frekwencja
Referendum w Rudzie Śląskiej: za niska frekwencja Joanna Oreł
W Rudzie Śl. nie udało się odwołać prezydenta, a w Bytomiu? Nie udało się go obronić. Dwa referenda to dwie porażki Platformy Obywatelskiej. Obie komunikacyjne. Choć droga do demokratycznego przewrotu w samorządzie jest łatwa jak nigdy, trzeba jeszcze to wszystko jakoś sensownie uzasadnić. Wytłumaczyć ludziom, po co mieliby iść na referendum, skoro w niedzielę jest grill, mecz i promocja w markecie.

Grażyna Dziedzic uchowała się na stanowisku, bo zarzuty, jakie stawiała jej opozycja, w takiej formie nadałyby się najwyżej na spółdzielcze plenum. Nie mówię, że były bezpodstawne. Były fatalnie sformułowane. Niespełnione obietnice wyborcze, stagnacja, arogancja? Zatem co dokładnie? Dziedzic rządzi miastem od 1,5 roku, więc nie ma jak... szybka diagnoza. Od początku to referendum pachniało sterowanym buntem, w dodatku nieudolnie sterowanym. Opozycja ma ponad 2 lata na drugą próbę. Wybory już w 2014 r.

Działacze PO twierdzą, że z referendum w Rudzie nic wspólnego nie mieli, chociaż gorąco namawiali mieszkańców do udziału w nim. To przecież przywilej demokracji. W Bytomiu ta sama niewidzialna ręka demokracji została podniesiona na rządzącego drugą kadencję prezydenta Piotra Koja, członka PO. Wydarzenie tej samej skali i nie tyle efekt odwrotny, co odwrócone role.

Tak jak w Rudzie Śląskiej zawiodła komunikacja pomiędzy referendystami i lokalną społecznością, tak w Bytomiu szwankowała ona po stronie ośrodka władzy. Prezydent początkowo nie próbował wytłumaczyć się bytomianom z niepopularnych, a zarazem koniecznych decyzji. Zamykanie szkół to modelowy przykład. Gdy Koj w końcu podjął dyskusję w tej sprawie, nie był już w stanie przebić się przez spiętrzoną falę populizmu. Szkoły były kamieniem, który uruchomił lawinę, były też dominantą w antyprezydenckiej kampanii. Nie arogancja, ignorancja i monstrancja, tylko prosty komunikat podparty przykładem, o którym każdy coś tam słyszał. Czegoś takiego zabrakło w Rudzie Śląskiej.

Ilu z ponad 28 tys. głosujących za odwołaniem Koja osobiście dotknęły cięcia w oświacie? 10 procent? Do większości po prostu przemówiła krzywda mniejszości. A pod wpływem tego impulsu, każdy mógł dać upust typowym frustracjom: dziurawe drogi, walące się kamienice, wyższy czynsz w bloku, pijaki pod blokiem. Ktoś przecież za to odpowiada i nieważne, że kamienica nie była miejska, a czynsz podnio- sła spółdzielnia. Śmieszne? Wcale nie śmieszne, poważne, takie mieszkańców prawo do niewiedzy. Z kolei obowiązek prezydenta to nie tylko skutecznie rządzić, ale i - dla własnego dobra - prowadzić skuteczną politykę informacyjną. Z tym ostatnim Koj miał kłopot na każdym poziomie: reputacja Bytomia, jaka jest, każdy wie.

Odwołanie Koja w Bytomiu może zrodzić kolejną porażkę PO, tym razem wyborczą. Jesienią rzesza niezadowolonych zapewne zmieni układ sił w radzie miejskiej, znacząco wpłynie też na obsadę stanowiska prezydenta. A PO sama wystawia się na kolejne ciosy. Komisarzem miasta i prawdopodobnym kandydatem partii w nadchodzących wyborach będzie Halina Bieda, dotychczasowa wiceprezydent, odpowiedzialna m.in. za… edukację.

W Gliwicach zebrano już podpisy pod odwołaniem Zygmunta Frankiewicza, ale to scenariusz bardziej rudzki niż bytomski. Czyli arogancja, ignorancja… Finał będzie podobny, a tym razem Frankiewicz nie musi nawet nawoływać do bojkotu referendum.

Jeszcze skutek na przyszłość niezbyt optymistyczny. Demokracja demokracją, więc można sobie wyobrazić sytuację, w której prezydenci, w obawie przed puczem, będą wystrzegać się wszelakich niepopularnych decyzji, nawet jeśli będą one absolutnie konieczne. Będziemy martwić się po wyborach. Tak powstanie nowy model rządzenia - "rządzenie na alibi". Sposobem na utrzymanie władzy będzie unikanie odpowiedzialności, która się w niej zawiera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!