Rok akademicki 2020/21 na Śląsku, czyli studia w czasie pandemii koronawirusa. Jak będzie wyglądało kształcenie na UŚ, PŚ i UE?

W październiku studenci rozpoczną nowy rok akademicki. O ile decyzja o powrocie uczniów do szkół została podjęta odgórnie, to w przypadku studentów władze uczelni mogą same decydować, jaką formę kształcenia wybrać.

Politechnika Śląska w nowym roku akademickim przygotowana jest na różne scenariusze realizacji procesu kształcenia. Niemniej najbardziej skłania się ku formie mieszanej. W praktyce oznaczałoby to, że wykłady, konwersatoria i seminaria, a także niektóre zajęcia ćwiczeniowe i projektowe będą realizowane zdalnie. Studenci na uczelnię przychodziliby tylko na zajęcia już wcześniej omówione, przygotowane i tylko takie, których absolutnie nie da się przeprowadzić zdalnie.

— Infrastruktura Politechniki Śląskiej stanowi bardzo istotny atut uczelni, dotyczy to zarówno obiektów, w których odbywają się zajęcia, jak i miejsc w akademikach. Wielość obiektów i duże przestrzenie pozwolą na przeprowadzenie wszystkich tych zajęć, które ze względu na swoją specyfikę powinny odbyć się w trybie kontaktowym, stacjonarnym, zgodnie z reżimem sanitarnym — zapewnia Jadwiga Witek, rzeczniczka prasowa Politechniki Śląskiej.

Jak wyjaśnia, zajęcia laboratoryjne będą odbywać się także w mniejszych grupach. Z kolei pod organizację zajęć ćwiczeniowych wykorzystane zostaną sale wykładowe i aule. Dodatkowo podjęte zostaną zalecane przez MNiSW oraz MZ i GIS środki ostrożności i bezpieczeństwa.

Zdecydowana większość zajęć na Uniwersytecie Śląskim także będzie realizowana zdalnie. W formie kontaktowej mają odbywać się laboratoria, ćwiczenia terenowe, praktyki i warsztaty. Rektor prof. Ryszard Koziołek chce także, aby z akademickimi murami i środowiskiem zaznajomili się studenci pierwszego roku studiów I stopnia. W związku z czym uczelnia założyła sobie, że na każdym kierunku studiów część zajęć będzie prowadzona w formie kontaktowej, nawet jeżeli wszystkie moduły można zrealizować w formie zdalnej.

Takie zajęcia wspólnie z dyrektorami kierunków zaplanować mają dziekani wydziałów. Poszczególne sale zostaną przypisane poszczególnym kierunkom studiów, a każdy rocznik - o ile to możliwe - będzie spędzał na zajęciach stacjonarnych inny dzień tygodnia. Gdyby okazało się natomiast, że grupy będą na tyle liczne, że nie ma dla nich odpowiednich sal na wydziale (zapewniających zachowanie bezpiecznego dystansu pomiędzy studentami), zajęcia zostaną poprowadzone hybrydowo. W praktyce oznacza to, że część studentów będzie w salach ćwiczeniowych, a część będzie uczestniczyć zdalnie i w kolejnym tygodniu nastąpi zmiana. W dniu obecności na uczelni studenci powinni zrealizować co najmniej cztery bloki zajęciowe (tj. osiem godzin dydaktycznych).

Dodatkowo dla studentów pierwszych lat zostaną zorganizowane specjalne szkolenia i spotkania adaptacyjne w formie zdalnej. W związku z tym zajęcia dydaktyczne dla studentów pierwszych lat na UŚ rozpoczną się 12 października, a dla pozostałych roczników - 5 października.

Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach od października obowiązywać będzie zdalne kształcenie. — Pewnym wyjątkiem są studenci I roku studiów I stopnia – dla nich przewidziane jest kilka spotkań fizycznie w murach Uniwersytetu Ekonomicznego – w oczywisty sposób zapewniający wymagane kryteria bezpieczeństwa zarówno dotyczące studentów, jak i prowadzących — zaznacza dr Bartłomiej J.Gabryś, pełnomocnik rektora ds. relacji z mediami. Jak wyjaśnia, będzie się to wiązało z zajęciami w salach. Ze względu na swoją wielkość pozwolą jednak zachować bezpieczeństwo wynikające z odległości i wszelkich obowiązujących wymogów sanitarnych.

Władze uczelni podejmują samodzielnie decyzje dotyczące organizacji kształcenia w czasie pandemii koronawirusa, ale MNiSW przygotował zestaw zaleceń, które mają pomóc rektorom w ustalaniu wewnętrznych procedur. Resort zaleca m.in. mieszane formy zajęć, z czego duża część wykładów, zajęć konwersatoryjnych, seminaryjnych, ćwiczeniowych i projektowych powinna odbywać się zdalnie. Zwraca uwagę, aby zajęcia kontaktowe odbywały się w mniejszych grupach, a planując inaugurację roku akademickiego, władze uczelni pamiętały o aktualnej sytuacji epidemiologicznej w regionie, zwłaszcza obowiązujących strefach - żółtych i czerwonych