Ruch Chorzów i Górnik Zabrze gotowi na Wielkie Derby Śląska. Mecz na Stadionie Śląskim obejrzy 38 tys. kibiców

Wielkie Derby Śląska elektryzują kibiców nie tylko w naszym regionie, ale w całej Polsce. Piłkarze i trenerzy Ruchu Chorzów i Górnika Zabrze wzięli udział przed tym meczem we wspólnej konferencji prasowej. Odbyła się ona na Stadionie Śląskim, bo to właśnie ten legendarny obiekt będzie areną rywalizacji dwóch najbardziej utytułowanych śląskich klubów.

- W kilku śląskich derbach miałem okazję uczestniczyć. Jest to coś wyjątkowego. Dla kibiców to mecz rundy, bo są dwa w sezonie. Kibice oddaliby wszystko, żeby ten mecz wygrać. Jeśli chodzi o zawodników to różnie może to wyglądać, bo to nie są moje czasy, gdy Ślązaków w obu zespołach było dużo. Teraz zespoły są wielokulturowe. To jest reklama Stadionu Śląskiego reklama śląskiej piłki. Niech wszyscy zobaczą, że obie drużyny potrafią ściągnąć kibiców i wypełnić taki obiekt. - powiedział Jan Urban, trener Górnika.

- Miałem okazję uczestniczyć w derbach Rzeszowa i kilkukrotnie w derbach Łodzi. Teraz czekają nas derby Śląska na Stadionie Śląskim, na które przyjdzie przyjdzie 40 tysięcy widzów. Wiele osób czeka na to spotkanie, bo to wyjątkowy dzień nie tylko dla Śląska, ale dla całej polskiej piłki. Takimi meczami chcemy się cieszyć. Czeka nas twarda walka o trzy punkty – my chcemy je zdobyć, Górnik też, ale wierzę w swoich piłkarzy i liczę że wygramy - stwierdził Janusz Niedźwiedź, szkoleniowiec Ruchu.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z KONFERENCJI PRZED WIELKIMI DERBAMI ŚLĄSKA

Lukas Podolski miał okazje uczestniczyć w wielu derbach, ale bardzo czeka na spotkanie z Ruchem.

- Grałem fajne derby w Niemczech czy Turcji, gdzie atmosfera była bardzo gorąca. Arsenal – Tottenham to też były fajne derby, w których uczestniczyłem. Wiem ile znaczą derby dla kibiców. Cieszę się na takie mecze i chciałbym, żeby derby z Ruchem były co rok. Dla takich spotkań gram w piłkę - powiedział Lukas Podolski, piłkarz zabrzan.

- Derby Śląska kojarzą mi się głównie z meczami Ruchu z Górnikiem na Stadionie Śląskim. Byłem wtedy w innym klubie, ale je śledziłem. Trzeba uświadomić chłopaków, zwłaszcza tych, którzy przyjechali niedawno z zagranicy, jaki to jest mecz. Powiedzieć im jaka jest specyfika tych derbów. Emocje muszą być, bo na pewno są one w szatni większe niż zwykle, ale trzeba też zachować chłodną głowę - stwierdził Tomasz Foszmańczyk, kapitan Niebieskich.

Wielkie Derby Śląska po raz pierwszy od 2009 roku odbędą się na Stadionie Śląskim. Podolski grał na wielu wspaniałych obiektach, ale w legendarnym Kotle Czarownic dopiero zadebiutuje.

- Taki stadion zawsze robi wrażenie – zwłaszcza jak grasz na nim po raz pierwszy. To ważny obiekt nie tylko dla śląskiej, ale i polskiej piłki. Górnik i Ruch to jedne z największych klubów w polskiej piłce. Takie spotkania są potrzebne. U nas jesienią stadion był wypełniony, w sobotę też będą tłumy kibiców, a ja urodziłem się, żeby grać takie mecze - dodał "Poldi".

Piłkarze Ruchu doszli już do siebie po wirusie, który zaatakował Niebieskich przed spotkaniem w Mielcu, ale sytuacja broniących się przed spadkiem chorzowian jest bardzo trudna, bo w tabeli zajmują przedostatnie miejsce.

- To jest mecz bardzo ważny dla nas, ale nie zajmujemy się tabelą. Skupiamy się na pracy i na tym co chcemy robić na boisku, skupiamy się na najbliższym przeciwniku, bo to prowadzi do zwycięstw, a jak będziemy wygrywać to nie będziemy musieli patrzeć w tabelę. Materiały o Górniku zbieraliśmy już wcześniej, ale zajmowaliśmy się nimi dopiero po meczu ze Stalą analizując jakie zabrzanie mają mocne i słabe strony. Do dyspozycji mam wszystkich graczy. Robert Dadok pauzował za cztery żółte kartki, ale teraz wraca do gry. Dla niego to na pewno wyjątkowe spotkanie - stwierdził trener chorzowian.

Sędzią głównym meczu Ruchu z Górnikiem będzie Szymon Marciniak.

- To pokazuje jak ważny jest ten mecz jeśli deleguje się na niego najlepszego sędziego świata - stwierdził Foszmańczyk, a Urban dodał: - Szymon Marciniak to wartość dodana Wielkich Derbów Śląska. Wszyscy oglądaliśmy środowy mecz Ligi Mistrzów, który był bardzo trudny, a jednak świetnie sobie w nim poradził.

Rywalizację Ruchu i Górnika z trybun Kotła Czarownic będzie mogło śledzić na żywo ponad 38 tys. kibiców. Zabrzanie dostali nieco ponad dwa tysiące biletów. Pozostałe miejsca zajmą sympatycy Niebieskich.