Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów nie jest dojną krową

Jacek Sroka
Bartłomiej Jamróz grał w chorzowskim klubie w latach 1998-2003
Bartłomiej Jamróz grał w chorzowskim klubie w latach 1998-2003 Fot. Karina Trojok
Na Ruch Chorzów została nałożona kara 100 tysięcy złotych za nie regulowanie wierzytelności wobec byłych piłkarzy i trenerów. To efekt decyzji Związkowego Trybunału Piłkarskiego. Niebiescy nie zamierzają jednak płacić twierdząc, że uregulowali już wszystkie należności.

- Karę na Ruch nałożył Wydział Dyscypliny PZPN 20 maja br. - wyjaśnia przewodniczący ZTP Krzysztof Malinowski. - My teraz rozpatrywaliśmy odwołanie chorzowskiego klubu od tej decyzji i uznaliśmy je za bezzasadne.

Chodzi o zaległości wobec Bartłomieja Jamroza, Rafała Kwiecińskiego, Marka Matuszka, Jacka Matyji, Jana Wosia, Damiana Gorawskiego, Jakuba Wierzchowskiego i trenera Oresta Lenczyka, którym Piłkarski Sąd Polubowny już siedem lat temu nakazał wypłatę pieniędzy (chodzi o kilkaset tysięcy złotych).

- Nie zamierzamy płacić, bo mamy na piśmie uchwałę zarządu PZPN z września 2008 roku, że klub wypełnił wszystkie swoje zobowiązania wobec podmiotów zrzeszonych w związku i nie ma już żadnych długów - stwierdza prezes Ruchu Chorzów Katarzyna Sobstyl.

Po decyzji ZTP klub ma 30 dni na uregulowanie zobowiązań. Jeśli tego nie zrobi, to Trybunał może wystąpić o odebranie Niebieskim licencji na grę w ekstraklasie.

- Ruch nie jest dojną krową ani świnką skarbonką, a straszenie nas odebraniem licencji też nic nie da - nie owija w bawełnę przewodniczący Rady Nadzorczej klubu Dariusz Smagorowicz. - Jeśli nas wyrzucą z ligi, to i tak do niej wrócimy. Skoro PZPN stwierdził dwa lata temu, że nie mamy długów, to jak może nakazywać nam teraz zapłatę zaległości. Ciekawe jak związek zamierza poradzić sobie z tym pasztetem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!