Rusza wyprowadzka katowickiego USC do nowej siedziby

Wszyscy ci, którzy wybierają się w tym tygodniu do USC, muszą liczyć się z utrudnieniami.
Jutro biura urzędu będą zamknięte, za wyjątkiem biura rejestracji zgonów. Od środy kierownik USC oraz jego zastępcy będą urzędowali w budynku przy pl. Wolności 12 a. Od tego samego dnia w pałacu Goldsteinów będą rejestrowane urodzenia i małżeństwa oraz przyjmowani nowożeńcy. Do piątku włącznie zgony będą rejestrowane przy al. Korfantego, a od poniedziałku, 6 grudnia - przy placu Wolności. Podania o odpisy aktów stanu cywilnego jeszcze dziś można składać przy Korfantego. Kolejne dopiero od piątku (3 grudnia) przy pl. Wolności. Przerwa nastąpi w wydawaniu odpisów aktów stanu cywilnego - dziś będą wydawane przy al. Korfantego, a od 6 grudnia przy pl. Wolności.

Nowa siedziba USC to neorenesansowy pałacyk odrestaurowany za ok. 17 mln zł. Pierwsze śluby odbędą się tu 4 grudnia - sakramentalne "tak" powie sobie 13 par. Pary i ich goście zasiądą na tych samych krzesłach, na których zasiadano w "starym" USC.

- Zabieramy ze sobą 72 krzesła oraz meble z sali ślubów - wyjaśnia Wojciech Gosiewski, kierownik USC. Urzędnicy zabierają też krzesła dla nowożeńców - te są cenne, m.in. dlatego, że siadali na nich Honorowi Obywatele Miasta. - Były wypożyczane na uroczystości nadania tytułu. Ostatni raz, gdy honor nadawano Justynie Kowalczyk - wspomina Gosiewski.

Zabierają też nieśmiertelne, olbrzymie palmy, które poustawiane są w donicach w kątach starego budynku USC. Pałac Goldsteinów nie będzie tylko urzędniczy. USC oraz sala ślubów będą na parterze, urzędnicy zajmą też pomieszczenia w dobudowanym od podwórka budynku administracyjnym. Na pierwszym piętrze pałacu będzie sala koncertowa, a drugie piętro zajmą muzycy Camerata Silesia.
Budynek przy al. Korfantego władze Katowic chcą wyburzyć.

W Gliwicach nowożeńcy powrócą na Rynek

Młode pary w Gliwicach znów będą brać ślub cywilny w Ratuszu. Dotąd ceremonie, z racji remontu Rynku, odbywały się w urokliwej, ale dość ciasnej sali w Willi Caro. To się zmieni, bo kończą się prace na najważniejszym placu w mieście. Nawierzchnia jest gotowa, rozbłysły już stylizowane na gazowe latarnie. Kończą się prace przy fontannie i studni. Barierki znikną z Rynku do 1 grudnia. Wówczas to będzie go można podziwiać w całej krasie i spacerować po płycie. MAKI