Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądy kosztują nas niemało

Teresa Semik
fot. Robert Wiącek
Na utrzymanie polskich sądów wydamy w tym roku 5,2 mld zł. Ponad połowa tej kwoty poszła już na pensje 50 tys. pracowników. Co piąty z nich to niezadowolony z wypłaty sędzia.

Dlatego za namową stowarzyszenia Iustitia sędziowie protestują kolejny raz w tym roku lub solidaryzują się z tymi, którzy nawoływanie o "dzień bez wokandy" potraktowali dosłownie. Środowisko sędziowskie mówi, że chodzi o "zwrócenie uwagi społeczeństwa i rządzących na problemy wymiaru sprawiedliwości", które to problemy mogą wkrótce ograniczyć obywatelom prawo do sądu.

Brzmi to pokrętnie, bo sędziom chodzi o wyższe zarobki. Dostęp do sądu już dawno jest ograniczony z powodu wysokich kosztów sądowych. Ograniczeniem jest też przewlekłość procesowa. Największą jednak słabością sądów jest dziś niski poziom orzecznictwa. Widać to po ilości uchylanych orzeczeń, oczywiście na koszt podatnika. A gdyby powiązać zarobki sędziów z ich brakiem rzetelności i odpowiedzialności za ferowane wyroki? Na sądownictwo przeznaczamy 1,78 proc. budżetu, a Niemcy Francuzi, Włosi dwu- i trzykrotnie mniej!

Od nowego roku sędzia sądu rejonowego ma zarabiać co najmniej 6.050,29 zł brutto, a sądu apelacyjnego 8.116,24 zł. Mniej niż niejeden adwokat, który taką sumkę żąda od klienta na dzień dobry. I to sędziów boli. Ich zawód ma być ukoronowaniem zawodów prawniczych, a na razie jest to korona cierniowa. Wielu sędziów podziwiam za odwagę, mądrość, kulturę. Z zażenowaniem obserwuję też takich, którzy są nieprzygotowani do rozprawy. Nie potrafią znaleźć potrzebnego protokołu, a potem dukają jego treść. Zarobkowymi protestami środowisko odziera się jeszcze bardziej z potrzebnego autorytetu. Obywatel już dawno uważa, że w sądach doświadcza tylko pychy i pogardy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!