Jak poinformował nas mł. asp. Wojciech Madej, który zastępuje rzecznika prasowego, zgłoszenie otrzymano o 12.45. - Dzieci w pewnym momencie wykorzystali chwilę nieuwagi opiekunów i poszły sobie z placu zabaw na osiedlu Tuwim - relacjonuje Madej.
Opiekunowie zorientowali się, że brakuje dwójki 5-letnich chłopców dopiero w przedszkolu, kiedy zaczęli liczyć całą grupkę. Policja natychmiast uruchomiła wszystkie środki do poszukiwania zaginionych malców. Ściągnięto nawet z Katowic grupę alarmową. Chłopcy odnaleźli się około godz. 14 na ulicy Michałkowickiej. - Z rozmowy z nimi wynikało, że poszli sobie, bo im się nudziło, a w domu mają gry i zabawki. A że pogoda była ładna to zrobiły sobie spacer - mówi Madej.
W tej sytuacji wobec opiekunów z przedszkola nie będą wyciągane konsekwencje karne, ponieważ do przestępstwa nie doszło. Nie wiadomo natomiast jakie konsekwencje wyciągnie wobec nich dyrektor przedszkola czy organ je nadzorujący, czyli Urząd Miasta w Siemianowicach. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie jutro policja prześle do prezydenta w tej sprawie pismo.
Chłopcy natomiast cali i zdrowi wrócili już do domu.
*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?