W sobotę, 7 stycznia, o godzinie 22.23 strażacy z Siemianowic Śląskich otrzymali zgłoszenie o pożarze w czterokondygnacyjnym budynku przy ulicy Jana Matejki 1/9. Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze. Na miejsce przyjechały 3 zastępy PSP z Siemianowic Śląskich i jeden zastęp z Chorzowa.
- Trzeba było ewakuować wszystkich lokatorów, łącznie 22 osoby, w tym 10 dzieci. Klatka schodowa w czterokondygnacyjnym budynku była mocno zadymiona. Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze i nie rozprzestrzenił się na inne mieszkania. Zapalił się tam drewniany strop. Strażacy ugasili pożar - wyjaśnia mł. bryg. Marcin Wyrzykowski, rzecznik straży pożarnej w Siemianowicach Śląskich.
W tym czasie lokatorzy budynku czekali na decyzję inspektora nadzoru budowlanego w ogrzewanym autobusie. Na miejsce bowiem przyjechali oprócz strażaków, naczelnik wydziału kryzysowego miejskiego urzędu czy właśnie powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zaprószenie ognia w mieszkaniu, od czego zapalił się drewniany strop.
-Nikomu nic się nie stało. Nasza akcja trwała ok. 3,5 godziny. Z tego co wiem to lokatorzy mogli z powrotem wrócić do swoich mieszkań - dodaje mł. bryg. Marcin Wyrzykowski.
Pożar w elektrowni Łagisza w Będzinie. W akcji 20 zastępów straży
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?