Śląsk: Rozwój sieci ładowania samochodów elektrycznych. Ile stacji jest w rejonie?

Z Licznika Elektromobilności wynika, że w styczniu liczba pojazdów zwiększyła się odpowiednio o 1 451 szt., tj. o 88 proc. w grupie samochodów osobowych i o 81 szt. użytkowych samochodów z napędem elektrycznym, czyli o 145 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 r. Wraz ze wzrostem liczby pojazdów elektrycznych rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec stycznia 2022 r. w Polsce funkcjonowały 1 992 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (3 893 punkty).

Samochody elektryczne mają swoje zalety, które stawiają je w pozycji realnej alternatywy dla używanych dotychczas napędów. Istotne są przede wszystkim względy środowiskowe i redukcja hałasu, o czym w ostatnim czasie mówi się coraz częściej. Elektryfikacja układów napędowych daje możliwość zmniejszenia zależności od ropy naftowej czy zminimalizowania emisji zanieczyszczeń. Niestety, istnieją również przyczyny, które wciąż utrudniają płynny rozwój elektromobilności. Z pewnością wyzwaniem jest wejście na rynek między konkurencję, którą wszyscy doskonale już znają, a nawet opiera się na nich krajowa gospodarka. Konieczne jest także zagwarantowanie infrastruktury do obsługi takich pojazdów, do której możemy wliczyć serwisy naprawcze czy stacje ładowania.

Samochody elektrycznie podbijają europejski rynek, jednak zainteresowanie konsumentów tymi autami ma bezpośredni związek z PKB kraju. Ponad 80 proc. wszystkich samochodów elektrycznych sprzedawana jest w zaledwie 6 krajach członkowskich Unii Europejskiej o najwyższym PKB. Dysproporcja dotyczy również infrastruktury ładowania. Obecnie liczba punktów dostępnych w całej UE wynosi zaledwie niecałe 200 tys. i jest za niska w porównaniu z zapotrzebowaniem. Ponad 75% ładowarek znajduje się na terenie zaledwie czterech krajów, których terytorium stanowi 27 proc. całkowitej powierzchni Unii Europejskiej. Według szacunków Komisji Europejskiej, do 2030 r. potrzebne będą co najmniej 3 miliony dodatkowych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co oznacza, że ich liczba ma wzrosnąć 14-krotnie w ciągu kolejnych 11 lat.

Choć Polska znajduje się zaledwie w grupie państw, w których udział rynkowy samochodów elektrycznych wynosi mniej niż 1 proc., w zakresie infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych wyróżniamy się na mapie Europy w dwóch aspektach. W znacznym tempie powstają u nas szybkie stacje ładowania, których jest więcej niż w Holandii czy Niemczech, a na jeden punkt ładowania przypadają ok. trzy osobowe samochody elektryczne na jeden punkt.
W ciągu ostatniego roku rejestracje tylko nowych samochodów elektrycznych zwiększyły się aż o 150 proc., jednak liczna punktów ładowania zaledwie o 40 proc. Wraz z rosnącą ilością samochodów elektrycznych w Polsce możemy spodziewać się wydłużających kolejek do szybkich ładowarek, a to zaś może wpłynąć na popyt na samochody. Punktów ładowania musi więc powstać znacznie więcej.