Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląska lewica leży na łopatkach. Rozwiązano trzy organizacje tej partii, w tym w Katowicach

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Rada Wojewódzka SLD rozwiązała trzy miejskie organizacje tej partii: w Katowicach, Świętochłowicach i Piekarach Śląskich. Oficjalnie powodem była niska frekwencja w referendum na temat udziału SLD w koalicji wyborczej z PO. W tle jak zwykle spory personalne.

Z powodu rozwiązania trzech miejskich organizacji z SLD wystąpił Zbyszek Zaborowski, wieloletni poseł tej partii z regionu i lider tego ugrupowania. Można powiedzieć, że śląski SLD tuż przed wyborami leży na łopatkach, pozbawiony lidera, ale przecież od dawna pozbawiony energii i woli walki, bo ma takie same problemy jak cała polska lewica.

- Radę Wojewódzką, podczas której rozwiązano śląskie organizacje, zwołano na temat oceny wyników referendum. Oczywiście wniosek o rozwiązanie partyjnych struktur nie pojawił się w programie obrad, ale został zgłoszony znienacka - wyjaśnia Zaborowski.

W Świętochłowicach, jak i Piekarach nie odebrano nawet kart do głosowania w referendum, zaś w Katowicach przyszło na nie 11 osób.

- Kto jednak zwołuje referendum w sobotę, 29 czerwca, w godzinach od 10 do 14? - pyta Zaborowski i dodaje, że referendum było jedynie pretekstem. - W Katowicach wszyscy, którzy wzięli udział w głosowaniu, poparli koalicję z PO - wyjaśnia. W rzeczywistości chodziło o odsunięcie niewygodnych dla przewodniczącego SLD w regionie, Marka Balta, działaczy. Pochodzący z Częstochowy Balt, wzmocniony zdobytym mandatem europosła, postanowił zrobić „porządki”. Zwłaszcza że katowicka organizacja już przedstawiła swoich ewentualnych kandydatów na listy wyborcze z Zaborowskim na czele. To było dla Balta za wiele, zwłaszcza że z Zaborowskim za sobą nie przepadają. Obecnie częstochowski SLD trzęsie partią w całym regionie i tam jest najsilniejszy.

- Po przełomie ustrojowym, od początku lat 90., współtworzyłem Socjaldemokrację Rzeczypospolitej Polskiej, a później Sojusz Lewicy Demokratycznej, demokratyczne partie polskiej lewicy. Nigdy nie akceptowałem takich metod w działaniu, jakie dzisiaj są stosowane, i nie zaakceptuję. Po Krakowie, Radomiu, Płocku, Suwałkach przyszedł czas na Katowice, moją macierzystą organizację. Z tym pogodzić się nie mogę. Zamiast jednoczyć ludzi i jednoczyć polską lewicę, prowadzi się rozgrywki wewnętrzne i likwiduje organizacje w czasie przedwyborczym - stwierdził Zaborowski.

Teraz SLD na Śląsku będzie odbudowywał jeden z liderów „Ordynackiej”, wpływowego lewicowego stowarzyszenia, obecny wiceprezydent Katowic Jerzy Woźniak.

W mediach społecznościowych poprosił: Zostałem wybrany pełnomocnikiem do odbudowy tych struktur i doprowadzenia do zjazdów programowo-wyborczych w tych miastach. Podjąłem się tego zadania, choć wiem, że nie jest to proste. Stąd moja prośba - głównie prośba do ludzi lewicy, członków SLD: dajcie mi proszę 50 dni spokoju, pomóżcie mi, doradźcie, zaangażujcie się w te działania. Sam tego nie zrealizuję - z Wami: tak - zaapelował Woźniak.

Według Zaborowskiego, w Polsce trzeba zbudować całkowicie nową lewicę. Ale po wyborach, gdy kurz bitewny opadnie. Obecnie jeszcze nie wiadomo, czy Platforma weźmie do koalicji SLD. Przewodniczący Sojuszu Włodzimierz Czarzasty (szef „Ordynackiej” w latach 2006 -2017) odgraża się, że jeśli decyzje nie zapadną do czwartku, on zacznie budować blok lewicowy, choć jest zwolennikiem szerokiego porozumienia opozycji.

Zobaczcie koniecznie

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo