Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SLD walczy o szkolne stołówki: Rząd ma znaleźć pieniądze

Katarzyna Domagała
Dzieci powinny mieć w szkołach świeże, pożywne obiady
Dzieci powinny mieć w szkołach świeże, pożywne obiady Maciej Jeziorek
"Nie" dla likwidowania, oddawania w prywatne ręce czy zmieniania na catering szkolnych stołówek - wczoraj przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demograficznej zaczęli walkę o stołówki dla uczniów. Radni Sojuszu będą kierować do swoich rad projekty uchwał, w których sprzeciwią się stołówkowej prywatyzacji. Posłowie SLD będą natomiast apelować do rządu, by znalazł pieniądze na ich utrzymanie.

- Przekształcanie stołówek staje się niebezpieczną codziennością - podkreśla Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD, który jest pomysłodawcą akcji. - Nie zgadzamy się na komercjalizację jakichkolwiek usług edukacyjnych, a dziś stołówki są coraz częściej prywatyzowane. Samorządy oddając je w prywatne ręce, szukają oszczędności, a potrzeb młodych ludzi nie można przeliczać na pieniądze, bo za takimi decyzjami ciągnie się cała lista problemów - podkreśla poseł.

Jakich? Najważniejszy to podwyżka ceny za obiad dla dziecka (SLD wyliczyło, że średnio o 30 proc). Tak stało się np. w Wodzisławiu Śląskim, gdzie od września tego roku stołówki w siedmiu szkołach (podstawówkach i gimnazjach) przeszły w ręce prywatnej firmy Cater- med. W ubiegłym roku rodzice za posiłek płacili 2,5-2,9 zł, teraz 3,53 -3,75 zł. Gawkowski zwraca też uwagę na fakt, że takie podnoszenie cen może doprowadzić do segregacji uczniów na biednych i bogatych. - Ci pierwsi dostaną gorsze posiłki albo nie będą ich jeść w ogóle - dodaje. Jako przykład podaje ostatnią aferę w Policach, gdzie biedniejsi uczniowie dostawali posiłki w plastikowych naczyniach.

- Byliśmy zmuszeni podjąć taką decyzję - wyjaśnia Barbara Chrobok, rzeczniczka wodzis- ławskiego magistratu. I jak dodaje, kuchnie i stołówki wymagały doinwestowania, a gminie brakowało na to pieniędzy w budżecie. Miasto na zmianie talerzy na plastikowe zaoszczędzi ok. 600 tys. zł.

Zdaniem SLD, dożywianie dzieci w szkołach nie powinno być sprawą wyłącznie samorządów. - Będziemy apelowali do minister edukacji Krystyny Szumilas, żeby znalazła pieniądze na ten cel w budżecie - podkreśla poseł. Z wyliczeń SLD wynika, że rząd musiałby znaleźć 180 mln zł.

Wedle danych kuratorium oświaty w Katowicach, w naszym regionie z usług cateringowych korzysta blisko 100 szkół podstawowych (ponad 760 ma kuchnię) oraz ponad 40 gimnazjów (ok. 250 ma kuchnię).


*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!