Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smashy City – wciel się w gigantyczną bestię i zrównaj miasto z ziemią

materiał partnera

Wszyscy z pewnością kojarzymy takie tytuły filmowe jak „King Kong” czy wiele innych z gatunku apokaliptycznych, science – fiction, horrorów czy pokrewnych, w których ogromnych rozmiarów bestia pojawiała się w mieście i za punkt honoru stawiała sobie zniszczenie wszystkiego w zasięgu wzroku. W „Smashy City” mamy możliwość stanięcia właśnie po tej stronie barykady i wcielenia się w jednego z kilku potworów i spróbowania swoich sił ze stawianym przez ludzi oporem.

Zaczynając jednak od początku: „Smashy City” to przeznaczona na przeglądarki internetowe oraz urządzenia mobilne gra, w której naszym zadaniem jest wyrządzenie, kierując jedną z kilku bestii do wyboru, jak największych zniszczeń – których wartość jest wyrażana przez kwotę dolarów lewym górnym rogu ekranu – oraz przetrwanie przez jak najdłuższy czas zanim ludzie zdołają nas pokonać. Potwory oddane do naszej dyspozycji nawiązują nierzadko do filmowych klasyków, jak przykładowo dostępny na samym początku gigantyczny goryl czy stworzenie przypominające ksenomorfa z „Obcego”. Każda bestia posiada unikalne statystyki sprawiające, że styl gry jest dla nich zupełnie inny – niektóre potrafią się szybko poruszać i atakować, natomiast inne są wolniejsze, ale za to posiadają więcej punktów życia i bez problemu radzą sobie z burzeniem nawet najbardziej wytrzymałych struktur.

Budynków oraz innych obiektów do zniszczenia na naszej drodze jest mnóstwo – za każdą z nich otrzymujemy nieco punktów, zaś po zburzeniu niektórych z nich otrzymujemy też monetę, których pewną kwotę możemy przeznaczyć na „wyklucie” nowego potwora i włączenie go do naszej kolekcji po ukończeniu danego podejścia. Warto jednak wspomnieć, że tylko za niszczenie większych obiektów, jak domy czy wieżowce ładujemy nasz wskaźnik szału – gdy pasek po prawej stronie ekranu zapełni się, możemy wcisnąć spację lub dotknąć ekranu (zależnie od platformy, na której gramy), aby aktywować szał zapewniający naszej bestii całkowitą niezniszczalność oraz sprawiający, że wszelkie napotkane przeszkody niszczymy po prostu je tratując.

Jeśli chodzi o przeszkody i wszelkie inne zagrożenia w tej grze – nasz potwór z racji tego, że jest potężną, ogromną bestią, która z łatwością może rozerwać na strzępy wszystko, co odważy mu się przeciwstawić, nie musi obawiać się na dobrą sprawę niczego: żadnego rodzaju budynki i obiekty jak druty kolczaste czy inne temu podobne są mu niestraszne. Niemniej jednak, nie jesteśmy całkowicie niezniszczalni, choć i to nie jest aż tak wielkim problemem, przynajmniej przez jakiś czas, jeśli potrafimy wykorzystać pozostałe atuty naszych bohaterów.

Ludzie, gdy zaczniemy wyrządzać coraz większe zniszczenia zaczną rzucać do walki z nami coraz to nowe siły – aktualny status wyświetlają gwiazdy w górnej części ekranu: im jest ich więcej, z tym większą liczbą czołgów i helikopterów będziemy musieli się mierzyć. Siły ludzi będą prowadzić za pośrednictwem tych pojazdów ostrzał naszego potwora – sam ostrzał jest niegroźny, podobnie jak ewentualne zderzenia, dopóki trafia w przód bądź boki bestii; wszelkie obrażenia trafiające tył zadają nam obrażenia, zmniejszając liczbę punktów życia symbolizowanych przez serca. Największe zagrożenie sprawiają helikoptery, zwłaszcza, gdy nasza bestia nie jest wystarczająco wysoka, aby je strącić – wówczas jedynym rozwiązaniem jest jak najszybsze oddalenie się od nich bądź aktywacja szału.

Wreszcie będziemy musieli jednak ugiąć się pod naporem niewspółmiernie przeważających sił ludzi. Gdy to się stanie, wyświetlony zostaje nasz wynik punktowy oraz liczba uzyskanych monet, za które możemy otrzymać dostęp do nowych potworów. Mechanika „Smashy City” jest raczej nieskomplikowana, ale dzięki swojej różnorodności, gra potrafi wciągnąć nawet na dłuższy czas, a gdy korzystamy ze smartfona bądź tabletu, jest świetnym sposobem na zabicie nudy w podróży bądź innym, dłużącym się oczekiwaniu.

Wszystkiego dopełnia przyjemna dla oka trójwymiarowa oprawa graficzna, która choć minimalistyczna i przypominająca tą w takich niezależnych produkcjach jak Minecraft czy Unturned, dobrze pełni swoją rolę oraz pozwala bez problemu odróżnić postać gracza od otoczenia. Nieźle sprawuje się również fizyka obiektów – niszczenie wojskowych pojazdów i rozrzucanie ich na wszystkie strony jest nie lada satysfakcjonujące, przynajmniej na początku zabawy, choć trochę rozczarowuje brak podobnego rozwiązania w przypadku niszczenia budynków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!