Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Społeczeństwo wybrało PO na ciężkie czasy. PiS ma problem z przywództwem

Prof. Jacek Wódz
ARC DZ
Polskie społeczeństwo na ciężkie czasy wybrało przywództwo, które jakoś się sprawdziło - ocenia socjolog prof. Jacek Wódz.

Na pewno wydarzeniem jest powtórne zwycięstwo Platformy, bo ono oznacza stabilizację przywództwa politycznego i rodzi nadzieję, że powstanie taki długofalowy plan strategiczny rozwoju Polski. To jest optymistyczne, to bardzo ważne, idą ciężkie czasy i na te ciężkie czasy trzeba przywództwa, które jakoś tam się sprawdziło. Myślę, że Polacy właśnie w ten sposób pomyśleli.

Drugą ważną rzeczą jest pojawienie się Ruchu Palikota, która może wyrosnąć na takiego polityka przyszłościowego, pod warunkiem że będzie potrafił przejść od głoszenia haseł i robienia happeningów, do konkretyzowania programu politycznego. To może być program antyklerykalny, to może być program - jak sam mówił - oświeceniowy, pod warunkiem że będzie potrafił go przełożyć na realizowalne w społeczeństwie polskim działania.

Na przykład przejdzie od hasła opodatkować księży do planu, jak społeczeństwo świeckie może przejmować pewne funkcje, które 20 lat temu Kościół przejął lub wszedł w nie, takie jak system opieki społecznej czy system edukacji.

Jeśli Palikot będzie potrafił to powiedzieć spokojnie i wokół tego zbudować przyszłościowy plan, to będzie potrafił skupić wokół tego ludzi, bo widać, że istnieje na to zapotrzebowanie. To jest nowa jakość, która pojawia się na polskiej scenie politycznej.

Wydaje mi się, że jeżeli (w SLD - przyp. red.) nie dojdzie do głębokiego przemyślenia funkcjonowania tej partii, to za cztery lata nie przekroczy ona progu wyborczego, będziemy obserwować jej powolne zanikanie. Może to nastąpić w ten sposób, że część światlejszych posłów lewicy w trakcie kadencji będzie z niej odchodzić.

Napieralski nie nadaje się do roli, którą sprawuje. Bardzo przykre jest, że partia, która jest w polityce od tak dawna, nie potrafiła powiedzieć mu tego.

Palikot potrafi mówić innym językiem niż aparatczycy partyjni. Potrafi mówić do młodych. Wyczuwa też tendencje wśród nich, m.in. stosunek młodych do Kościoła.

Problemem PiS-u nie jest trwanie, bo te 30 proc. PiS zachowa na wiele lat. Problemem PiS-u jest przywództwo. PiS nie potrafi się pozbyć przywódcy, który ma talent polityczny - bo Jarosław Kaczyński niewątpliwie go ma - ale nie ma świadomości, że mówi językiem, który nie trafia do młodych ludzi, do tych, którzy za cztery lata staną się wyborcami.
Na podstawie PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!