Stajnie huzarskie w Raciborzu zburzono. Co zostało po huzarach? [ZDJĘCIA]

Zamiast zburzyć, odnowili
- Mieliśmy pozwolenie na rozbiórkę także tej części zabudowań, ale postanowiliśmy ją uratować. Dostaliśmy zgodę na zmianę konstrukcji dachu, dzięki czemu udało nam się fragment wyremontować - mówi Remigiusz Trawiński, właściciel odkupionych od miasta stajni. Dzięki temu po pamiątce z przeszłości pozostał choć mały ślad. Budynek pomalowano na biało, a wystające elementy, m.in. przy zamurowanych okienkach - na czerwono. Obok zasiano trawę i posadzono drzewka. W budynku urządzono magazyn firmy należącej do Trawińskiego.
Natomiast zrównano z ziemią dalszy, największy fragment stajni - środkowy, bo zachowany jest także ten, znajdujący się najbliżej parku i rzeki Odry.

Fragment przy parku z nowym dachem
- Ten fragment należy do właściciela z Wodzisławia Śląskiego, który odkupił budynek od starosty kilka lat temu. Właściciel wykonał remont dachu oraz niezbędne zabezpieczenia. Niedawno z nim rozmawiałem, nie miał pomysłu co dalej zrobić z tymi historycznymi budynkami. Wiadomo, ograniczają go finanse - zauważa Remigiusz Trawiński.

Pusty plac po zburzonych stajniach
Teren po zburzonych stajniach ogrodzono wysokim, czerwonym ogrodzeniem. Firma wykorzysta go, póki co, jako plac pod swoją działalność. - Niewykluczone, że w przyszłości zostanie on zagospodarowany inaczej - mówi nam Remigiusz Trawiński.
Jego firma przymierza się także do zbudowania nowego parkingu od strony ulicy Zamkowej.

*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE