Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk sióstr w prokuraturze

Marianna Lach
Wczoraj minął piąty dzień strajku 24 pielęgniarek z rajczańskiego Samodzielnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego.

Nie pomogły siostrom w walce o podwyżkę odejście od łóżek pacjentów i pikieta przed starostwem. Tymczasem dyrektor zakładu, po uzgodnieniach z zarządem powiatu, oddał strajkujący związek zawodowy do prokuratury.

- Strajk jest nielegalny. W referendum, które go poprzedzało, nie wzięła udziału połowa załogi - powiedział wicestarosta Jan Miodoński. Sytuacja jest napięta, a dyrektorowi zakładu zaciska się pętla na szyi. 140 pacjentami opiekują się zaledwie cztery pielęgniarki.

- Gdzie etyka zawodu pielęgniarskiego? Jak można zostawić ludzi starych, niedołężnych i schorowanych? Moje tłumaczenia, że nie ma pieniędzy, a zakład się zadłuża, nic nie pomagają - mówi Waldemar Jurasz, dyrektor SPZOL.

Siostry dostały już w tym roku 7,8 proc. podwyżki, jako jedyna grupa zawodowa w zakładzie. Są jednak rozgoryczone. Uważają, że należy im się więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!