Zamknięcie biegnącej wzdłuż wydziałowych budynków ruchliwej ul. Akademickiej najpierw obiecywano w maju zeszłego roku. Potem mówiono o jesieni. Pomysłodawcą takiego rozwiązania był rektor uczelni, prof. Andrzej Karbownik. Twierdził, że intensywny ruch aut zagraża studentom.
Przekształcenie ulicy w deptak miało być też wstępem do zmiany zagospodarowania okolic budynków wydziałów. Władze miasta przyklasnęły temu pomysłowi. - To spore przedsięwzięcie. Nie dotyczy bowiem tylko jednej ulicy, ale zmian w obrębie aż siedmiu skrzyżowań. Niektóre z nich będą kosmetycznym zabiegiem, dostosowującym oznakowanie - tłumaczy Jadwiga Jagiełło-Stiborska z Zarządu Dróg Miejskich. - Dwa spośród siedmiu skrzyżowań zostaną przebudowane. Sygnalizacja świetlna ma działać tak, by powstała zielona fala.
Teraz urzędnicy nie chcą już szafować kolejnymi obietnicami, bo radni nie zaaprobowali tegorocznego budżetu. Nie wiadomo więc, czy będą pieniądze na przebudowę.
Czekamy z utęsknieniem
Rozmowa z Leszkiem Chadajem, przewodniczącym Samorządu Studenckiego Politechniki Śląskiej
Czekacie na zamknięcie dla aut ulicy Akademickiej?
Tak, bo zyskalibyśmy namiastkę kampusu akademickiego. Sądziliśmy, że zamknięcie nastąpi, gdy przed Wydziałem Górnictwa postawiono barierki, zabierając miejsca parkingowe. Tak się nie stało.
Co zyskają studenci dzięki zamknięciu tej ulicy?
W miasteczku akademickim brakuje dużego placu na organizację imprez. Pobliski plac Krakowski to za mało. Dla mnie ideałem jest kampus Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Studenci mają tu wszystko, co im potrzebne do życia. To nie tylko baza dydaktyczna, ale i sportowa, także sklepy i park, a cały kampus otoczony jest lasem.
Not. JH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?