Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci z Rybnika chcą w mieście robić magistra

Barbara Kubica
Barbara Kubica
Rybnicki oddział Uniwersytetu Śląskiego, który działa w mieście od 10 lat, dopadł poważny kryzys. Studenci już nie garną się do studiowania filozofii, historii i socjologii, więc uczelnia ma problem z tym, by w ogóle zebrać po jednej grupie na każdym kierunku. Na politologię, do tej pory sztandarowy kierunek UŚ w Rybniku, zgłosiło się do tej pory 5 chętnych!

Studenci, którzy przed rokiem czy dwoma rozpoczęli studia w Rybniku także biją na alarm!

- Jeśli szybko nie zostaną tu otwarte nowe, atrakcyjne kierunki studiów, to uniwersytetu w Rybniku wkrótce nie będzie. Coraz częściej słyszymy od rówieśników, szczególnie tych mieszkających w okolicy Rybnika, że mając do wyboru studia w Rybniku i w Katowicach, wybierają Katowice. Jako powód podają fakt, iż tutaj studiują tylko trzy lata i potem i tak muszą przenosić się do Katowic na studia magisterskie uzupełniające. Wolą od razu rozpocząć studia 5-letnie w Katowicach - mówi Angelika Kurek z samorządu studenckiego UŚ.

Studenci nie bacząc na wakacyjną przerwę przeprowadzili wśród swoich koleżanek i kolegów ankietę. Ta jest częścią specjalnego raportu, który trafi na biurko rektora uczelni.

- Zapytaliśmy 90 osób, które studiują w Rybniku, czy zostałyby w mieście, gdyby otwarto tu studia uzupełniające i 99 procent stwierdziło, że tak. Pod wnioskiem o utworzenie tutaj studiów uzupełniających podpisało się już 100 osób - mówi Ramona Kowalczyk z samorządu.

Do tej pory przeszkodą, która blokowała otwarcie w Rybniku studiów 2-letnich uzupełniających, były przepisy prawne. Mówią one o tym, że tego typu studia nie mogą być otwierane w ośrodkach zamiejscowych wyższych uczelni.

- Ścieżkę, jak należy to robić pokazał nam Uniwersytet Ekonomiczny, który bez przeszkód uruchomił studia uzupełniające. Oni wykorzystali przepis, że ośrodek zamiejscowy musi leżeć w tak zwanym obszarze metropolitalnym głównej siedziby uczelni, czyli oba miejsca nie mogą być od siebie oddalone o więcej niż 50 kilometrów. A odległość Rybnika od Katowic jest mniejsza - mówią studentki.

Czy w tej sytuacji uczelnia będzie skłonna przychylić się do postulatów studentów?

- Jest taka potrzeba, bo studenci i pracownicy mówią o niej wprost, więc uważam, że temat jest do przemyślenia - mówi Marta Cuber, dyrektorka Ośrodka Dydaktycznego Uniwersytetu Śląskiego w Rybniku, która póki co kiepskie zainteresowanie ofertą UŚ stara się poprawić oferując studia podyplomowe i interdyscyplinarne. - Oferta studiów podyplomowych już została powiększona. Mamy naukę języka polskiego jako obcego, oligofrenopedagogikę - wylicza dyrektor Cuber.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!